Anglicy wybrali nowego selekcjonera. Debiutant przywróci blask synom Albionu?

southgate

FA dokonała wyboru. Nowym selekcjonerem reprezentacji Anglii już za kilka dni ma zostać mianowany Gareth Southagate. Czy to dobra decyzja angielskiego związku?

Oficjalna decyzja ma nadejść 30 listopada, kiedy to FA ma zamiar przedstawić swój werdykt. Southgate otrzyma niejako przedłużenie kontraktu po tym, jak prowadził już reprezentację Anglii w czterech ostatnich spotkaniach. Do marcowych meczów o awans na mistrzostwa świata w Rosji przystąpi już jednak bez dopisku „interim”. To będzie jego pierwsze poważne wyzwanie w profesjonalnej piłce po tym, jak kilka ostatnich lat spędził na trenowaniu angielskiej młodzieżówki.

Do spotkania władz związku z Southgatem doszło dziś w godzinach popołudniowych. Anglik odbył rozmowę z pięcioosobową komisją, ustalając warunki nowej umowy. Ma ona trwać przez cztery kolejne lata, z klauzulą przerwania trwającego kontraktu po nieudanych mistrzostwach świata. Jego zarobki będą oscylować w granicach 1,5 miliona funtów rocznie. To blisko połowę mniej, niż miał otrzymywać umoczony niedawno w jednej z afer Sam Allardyce.

W obecnym stanie rzeczy FA nie planuje już przesłuchiwać żadnego innego kandydata. Na poniedziałkowym spotkaniu trwała kilkugodzinna dyskusja, podczas której obecni byli prezes FA Greg Clarke, Martin Glenn, dyrektor techniczny Dan Ashworth oraz były trener Howard Wilkinson. Do nich dołączył były piłkarz między innymi Chelsea – Graeme Le Saux – w formie doradcy.

Southgate został zapytany o swoje plany na zbudowanie nowej kadry synów Albionu. Owa dyskusja obejmowała także kadry młodzieżowe, w tym U-21 i U-20. Rozmowa dotyczyła również sztabu szkoleniowego, głównie asystenta Antonio Conte w Chelsea – Stevego Hollanda – który miałby odejść z „The Blues” na rzecz narodowej reprezentacji.

Taka decyzja powoduje, że FA całkowicie zrezygnowała z prób przekonania Arsene’a Wengera, aby to Francuz objął posadę selekcjonera reprezentacji Anglii. Obecny menedżer Arsenalu miał przejąć stołek po zakończonym sezonie, jednak jak pokazuje czas, obie strony nie doszły do porozumienia. Mianowanie Southgate’a pokazuje, że FA – oprócz Wengera – nie kwapiła się do rozmów z zagranicznymi trenerami. FA zależy na promowaniu angielskiej myśli szkoleniowej, tym bardziej po wcześniejszych doświadczeniach z zagranicznymi trenerami w osobach Svena-Görana Erikssona czy Fabio Capello. Związek jest przekonany, że to ich rodak najlepiej poprowadzi kadrę i przywróci jej odpowiedni blask. Czy dokona tego Southgate?

Komentarze

komentarzy