W niedawnym wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej Arsene Wenger przyznał, że zanim Arsenal zdecyduje się kupić następnych zawodników, najpierw kilku graczy musi opuścić klub. Kadra Arsenalu jest bardzo szeroka i właściwie na ten moment gotowa do rywalizacji na wszystkich frontach. Wenger chciałby jednak zmienić ilość w jakość i planuje aktywną końcówkę okienka.
Pierwszą ofiarą zmian kadrowych Arsenalu jest Gabriel Paulista. Brazylijski defensor za 10 milionów funtów przeniesie się z powrotem do Primera Division, a konkretnie do Valencii. Były zawodnik Villarreal rozegrał w Premier League 46 spotkań, podczas których raz trafił nawet do bramki rywala. Okres w Arsenalu był dla Paulisty wyjątkowo trudny, bowiem początkowo miał on problemy z aklimatyzacją w nowej lidze, zaś później klub za duże pieniądze sprowadził Mustafiego.
Gabriel był głównie rezerwowym i choć winą może obarczyć silną konkurencję, to on sam również nie zawsze pokazywał wystarczające argumenty na boisku. Często dawał się dość łatwo ogrywać, przegrywał pojedynki główkowe i gubił krycie. Nieźle radził sobie z wyprowadzeniem piłki, ale to zbyt mało, by grywać częściej od Koscielnego czy Mustafiego.
Nawet zmiana formacji na trójkę defensorów nie sprawiła, że Wenger chciałby zachować Gabriela w składzie. Wyżej w hierarchii środkowych obrońców wciąż znajdują się Koscielny, Mustafi, Mertesacker, Holding i nawet Monreal, który nominalnie grywa na lewej stronie defensywy. W takiej sytuacji oczywistym wyjściem jest odejście w poszukiwaniu regularnej gry. O to z pewnością będzie łatwiej w Primera Division, czyli w lidze, w której Paulista już wcześniej pokazywał swoją jakość.
Odejście Gabriela jest jednym z pierwszych w tej fazie okienka, ale raczej nie ostatnim. Wciąż niejasna jest przyszłość Wilshere’a, Debuchy’ego, Jenkinsona, Gibbsa, Chambersa, Campbella i Lucasa. Większość z tych zawodników szykowana jest do opuszczenia klubu, ale nie jest powiedziane, że znajdą się chętni, gotowi wyłożyć oczekiwaną przez Arsenal sumę. To właśnie od ewentualnych transferów tych zawodników zależy, czy Wenger ponownie zgłosi się po gwiazdę Monaco – Thomasa Lemara.
