Barcelona i PSG stoczą walkę o zawodnika

Neymar chce transferu Coutinho do PSG

Powiedzieć, że Barcelona i PSG w ostatnim czasie wchodzą sobie w drogę, to jakby nic nie powiedzieć. Fiasko negocjacji w sprawie Verattiego, transfer Neymara, konflikt w sprawie warunków transakcji i niedoszły zakup Di Marii. Powoli wszyscy wokół mają dość tego konfliktu – nawet UEFA, która musi przeanalizować wniosek Neymara, dotyczący wykluczenia Barcelony z Ligi Mistrzów. Na horyzoncie pojawia się jednak kolejna kość niezgody…

Philippe Coutinho – bo o nim mowa – całe letnie okno transferowe próbował przeforsować swój transfer do Barcelony. Włodarze Liverpoolu pozostali nieugięci i Brazylijczyk pozostał w klubie z Anfield. Jego ostatnie występy udowadniały, że pomimo chęci zmiany barw klubowych, Coutinho wciąż gwarantuje niezwykłą jakość.

Dobra forma strzelecka ponownie wznieciła pogłoski dotyczące przyszłości Brazylijczyka. W styczniu Barcelona z pewnością wróci z kolejną ofertą, lecz jej relacje z Liverpoolem są tak nadszarpnięte, że trudno się spodziewać, by „The Reds” zechcieli zasiąść do rozmów. Według L’equipe zainteresowanie Coutinho przejawia również PSG, które jest gotowe zaoferować każdą sumę pieniędzy.

Filigranowy Brazylijczyk jest bliskim przyjacielem Neymara i to właśnie były gracz Barcelony namawia swoich pracodawców do zakupu gracza Liverpoolu. Sam Coutinho z pewnością chętnie grałby w jednej drużynie z Neymarem, zamieniając przy okazji deszczowy Liverpool na piękną stolicę mody.

Jedno wciąż nie uległo zmianie – stanowisko Liverpoolu wobec ewentualnej sprzedaży piłkarza. W styczniu „The Reds” nie zamierzają rozpatrywać żadnych ofert. Sytuacja ta może jednak ulec zmianie po sezonie, kiedy Liverpool zdoła znaleźć odpowiednie następstwo. Rywalizacja PSG i Barcelony jest pozytywną informacją dla Anglików, którzy będą mogli przyglądać się coraz to wyższym ofertom i przy okazji uniknąć sprzedaży gracza do skonfliktowanego klubu.

Dla PSG i Barcelony to już kolejny powód, by zwrócić ku sobie uwagę europejskiego futbolu. Niezdrowy konflikt, który rozpoczął się podczas poprzedniego okna transferowego, trwa w najlepsze i nic nie zapowiada, by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy