System biletowy zmienia się w Polsce z dnia na dzień. Najpierw wprowadzono reformę znoszącą karty kibica, a teraz jesteśmy świadkami kolejnych innowatorskich rozwiązań.
Jeszcze rok temu zakupienie wejściówki na mecz Ekstraklasy nie było wcale takie proste. Najpierw trzeba było wyrobić specjalną kartę kibica, na której musiały się znajdować twoje zdjęcie (a więc trzeba było je wykonać) oraz podstawowe dane. Co prawda kartę można było wyrobić w kilku miejscach w danym mieście, ale i tak zajmowało to sporo czasu. Później, aby ułatwić zakup biletów i zwiększyć tym samym frekwencję, zniesiono taki wymóg. Wejściówkę można było zakupić kilka minut przed meczem. Wystarczyło podać swoje dane osobowe, zrobić przelew i wydrukować bilet. Maksimum 10 minut. I nic nie trzeba zakładać.
Lech poszedł jeszcze krok dalej. Wymyślono, że bilet można mieć w telefonie. Po zakupie wejściówki na klubowej stronie klikamy opcję „wyślij sms”, podajemy numer telefonu i potwierdzamy i za chwilę otrzymujemy wiadomość z linkiem do biletu. Jedyny wymóg to dostęp do Internetu, ale to chyba żaden trud w czasach, gdy smartfony są powszechne niczym chleb. Po kliknięciu w link ukazuje się nam kod kreskowy, który należy odbić jak zwykły papierowy bilet na bramce przed stadionem. Już chwilę później możemy cieszyć się piłkarskim widowiskiem, o ile akurat trafiliśmy na mecz, który widowiskiem można nazwać. UWAGA! Jeśli chcecie zakupić kilka biletów, każdy należy wysyłać osobno. Opcja działa tylko w przypadku wyboru opcji „wydruk samodzielny”.
KROK 1. – Przy zakupie bilety wybieramy opcję „wyślij sms”
KROK 2. – Klikamy w link z treści sms-a
KROK 3. – Odbijamy wyświetlony kod kreskowy na stadionowej bramce
Z pewnością jest to bardzo nowatorskie i pomysłowe rozwiązanie. Telefon ma przy sobie każdy, a nie wszyscy zabierają coś więcej idąc na mecz. Wiele osób obawia się też, że papierowy „świstek” zgubi w drodze na stadion. Przy pośpiesznym trybie życia większości ludzi o kupnie wejściówki można zwyczajnie zapomnieć. Wyobraźcie sobie, że do meczu zostało 2h. Wracacie z pracy i musicie jeszcze zrobić kilka rzeczy zanim wyjdziecie na mecz. Tak się składa, że stoicie w korku jadąc komunikacją miejską. Bierzecie do ręki telefon, kupujecie bilet, z mobilnej aplikacji robicie przelew, a na koniec dostajecie sms z biletem. Uratowani! Nie musicie mieć drukarki, ani biegać do punktu ksero. O staniu w kolejce do kasy nie wspominając.
Technologie idą do przodu, a ludzie lubią podobne rozwiązania, który ułatwiają życie do granic możliwości. Przy bułgarskiej chwalą się, że to oni pierwsi wpadli na taki pomysł. Przy obecnej formie zespołu (jeszcze) prowadzonego przez Jana Urbana każdy sposób na przyciągnięcie kibiców na stadion jest dobry. Lechu, a może prościej byłoby zacząć grać na miarę oczekiwań?
Fot. lechpoznan.pl
