Chelsea stanowczo reaguje na tragedię w Manchesterze

Poniedziałkowy wybuch na koncercie Ariany Grande spowodował niepokój nie tylko w Manchesterze, ale także w całej Anglii. W związku z ryzykiem terrorystycznym, swoją paradę z okazji zdobycia mistrzostwa Anglii postanowiła odwołać Chelsea.

„The Blues” w sobotę zmierzą się w finale FA Cup z Arsenalem. Dzień później klub zaplanował paradę z okazji zdobycia mistrzostwa Anglii, do którego dołączony miał zostać wspomniany krajowy puchar w przypadku wygranej klubu ze Stamford Bridge. Sytuacja w Manchesterze jednak wymusiła na władzach klubu decyzję o anulowaniu publicznego świętowania.

W oficjalnym oświadczeniu klubu Romana Abramowicza czytamy, że „w świetle tragicznych wydarzeń sprzed dwóch dni, przeprowadzanie parady byłoby nie na miejscu. Biorąc pod uwagę podwyższone zagrożenie bezpieczeństwa ogłoszone przez rząd, a także określając sytuację jako rozwijającą się, jesteśmy przekonani, że w interesie nas wszystkich jest to właściwy kierunek działań. Jesteśmy pewni, że nasi kibice w pełni uszanują tę decyzję”.

Chelsea w ostatnich godzinach konsultowała sprawę z policją, a także radą Hammersmith & Fulham. Według ich opinii parada mogłaby się odbyć w pełni bezpiecznie, jak nigdy dotąd, ale klub nie chce w jakiekolwiek sposób sprawiać dodatkowych kłopotów służbom porządkowym, które odpowiadałyby za wzmożone bezpieczeństwo. Klub sądzi, że niewłaściwe byłoby angażowanie dodatkowych zasobów policji w świetle ataku terrorystycznego w Manchesterze. Chelsea zamierzała świętować zwycięstwo w Premier League na drodze King’s Road i New King’s Road w zachodnim Londynie.

Z powodu śmierci 22 osób zarówno sobotnie spotkanie finału FA Cup, jak i dzisiejsze starcie w finale Ligi Europy rozpocznie się minutą ciszy. Dodatkowo piłkarze Chelsea i Arsenalu w hołdzie dla ofiar zagrają z czarnymi opaskami.

 

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!

 

Komentarze

komentarzy