„Jestem tu szczęśliwy”. Dani Suarez zadowolony z pobytu w Polsce

Dani Suarez
Dani Suarez (Zdjęcie: Górnik Zabrze)

Obcokrajowcy, którzy przebywali w polskiej lidze, z reguły negatywnie wypowiadali się o pobycie w kraju. Do tej grupy nie należy jednak Dani Suarez, który od lutego reprezentuje barwy Górnika Zabrze.

W jednym z wywiadów dla „El Periodico” jeden z najnowszych nabytków Barcelony, Paulinho, wypowiedział się w negatywnych słowach o przygodzie z ŁKS-em. Brazylijczyk uważa, że nie był traktowany do końca fair przez klub. Łódzcy kibice go szanowali, aczkolwiek klub nie spełnił względem niego obietnic płacowych. To wywołało w Paulinho sporą frustrację, która spowodowała nawet chwilowe zawieszenie jego kariery.

Złe wspomnienia wywieźli również choćby Sebino Plaku i Steeven Langil. Pierwszy z nich w reportażu „New York Timesa” wyznał, że był w Śląsku zastraszany oraz poniżany. Oprócz tego klub był winien Albańczykowi 840 tysięcy złotych za zaległe pensje. Zawodnik w zeszłym roku wygrał sprawę sądową, a Śląsk Wrocław musiał mu wypłacić cały ten dług. Tymczasem Steeven Langil skarżył się na rasizm ze strony Legii Warszawa. Zawodnik nie podał jednak przykładów konkretnych sytuacji, a zarząd zdecydowanie zaprzeczył, jakoby reprezentant Martyniki padł ofiarą na tle rasowym w klubie.

Niektórzy zagraniczni piłkarze są jednak zadowoleni z pobytu w Polsce. Wśród nich jest Dani Suarez, który do Górnika Zabrze trafił w lutym. Wychowanek Realu Madryt do tej pory rozegrał w barwach śląskiego klubu 26 spotkań, w których zanotował trzy bramki i dwie asysty, wliczając statystyki ze wszystkich rozgrywek. W obecnym sezonie jest podstawowym zawodnikiem zabrzan. W swoim debiucie w ekstraklasie, przeciwko Legii, zdobył swoją pierwszą bramkę w tych rozgrywkach. Podobnie jak cały Górnik, Suarez w ostatnim czasie prezentuje dobrą dyspozycję.

Klub wyciągnął pomocną dłoń do zawodnika, który stracił dwa lata w futbolu z powodu kontuzji. – To, co przeżywam w Polsce, jest dla mnie spełnieniem marzeń. Przez dwa lata nie grałem w piłkę, byłem po ciężkiej kontuzji i nie wyobrażałem sobie czegoś takiego. Niedawno nie mogłem chodzić, a teraz przeżywam najlepszy moment swojej kariery. – wyznał w „El Periodico”.

Po długiej rekonwalescencji zawodnik obawiał się, że już nie wróci do profesjonalnego futbolu i rozważał zakończenie kariery. Na początku roku wyciągnął do niego rękę menedżer, który widział go w akcji jeszcze w Hiszpanii. Agent znalazł dwa potencjalne kluby dla stopera – jeden z Mołdawii, a z Polski właśnie Górnik Zabrze. Wychowanek Realu Madryt zdecydował się wybrać drugi klub i w jego barwach występuje w pierwszym składzie. Ponadto jest zadowolony z gry w zespole.

Obrońca w tej chwili nie spieszy się z powrotem do Hiszpanii. Na pytanie dziennikarza o przeprowadzkę odpowiedział: – Nie teraz. Czuję się tutaj doceniany i cieszę się, że mogę grać w piłkę. Jestem tu szczęśliwy i obecnie nie myślę o tym.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy