Deadline day, czyli Arsene Wenger po raz kolejny ma problem

Jeśli komuś wydawało się, że Alexis Sanchez już raczej nie zmieni barw klubowych, to może się srogo pomylić. Manchester City nie składa broni i mimo że do zamknięcia okna transferowego pozostało już tylko kilkanaście godzin, wciąż walczy o pozyskanie Chilijczyka. O ofertach „The Citizens” słyszeliśmy już niemal wszystko; w grę miał wchodzić nawet Raheem Sterling jako element rozliczenia.

Arsenal długo pozostawał niewzruszony, jednak wiele wskazuje na to, że dotkliwa porażka z Liverpoolem doprowadziła do przełomu. Sanchez ma być sfrustrowany grą dla Wengera, na jego podejście narzekają koledzy z zespołu, a sam Wenger jest świadom tego, że to ostatni moment, by zarobić na nim trochę grosza.

W piłce nożnej wszystko jest możliwe, zwłaszcza w czasach, kiedy obrzydliwą ilość pieniędzy wydaje się „ot, tak”. Manchester City wydaje się dysponować niezliczoną ilością gotówki i pomimo wydania już niemal 250 milionów euro wciąż mogą pozwolić sobie na niemal 100 milionowy transfer. Kto bogatemu zabroni? Arsenal zdaje się gotów oddać Sancheza Pepowi Guardioli, jednak pod pewnymi warunkami: wymagania finansowe to jedno, ale zanim „Kanonierzy” zdecydują się oddać swoją gwiazdę, wpierw muszą znaleźć właściwe zastępstwo.

Numerem jeden na liście jest Julian Draxler, będący na wylocie z Paryża. Arsene Wenger już w przeszłości starał się pozyskać Niemca, a realna szansa na dokonanie tego pojawia się właśnie teraz. Opcjami rezerwowymi są Thomas Lemar z Monaco i Riyad Mahrez z Leicester. Najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak transfer Draxlera. PSG z przyjemnością odda Juliana, by poprawić swoje wyniki finansowe. Jest to o tyle ważne, że do Paryża powędrować ma Kylian Mbappe.

Mniej realny jest transfer Lemara, którego Monaco nie chce się pozbywać. Mahrez zaś miał opuścić zgrupowanie reprezentacji, by załatwić sprawy transferu. Nie wiadomo, kto miałby być jego nowym pracodawcą; chętnych jednak nie brakuje.

Sytuacja Arsenalu jest, delikatnie mówiąc, patowa. Z klubu odszedł Alex Oxlade-Chamberlain, zasilając szeregi Liverpoolu. Brytyjskie BBC informuje ponadto, że kondycja finansowa klubu nie jest najlepsza. Arsenal ma nie mieć funduszy na wzmocnienie drużyny. Sytuację mógłby zmienić transfer Alexisa, za którego „Kanonierzy” chcieliby otrzymać około 70 milionów funtów. Odejście Sancheza i Chamberlaina zluzowałoby także budżet płacowy, który prowadzi do finansowych kłopotów londyńskiego klubu. Wielu niechcianych piłkarzy zarabia całkiem spore pieniądze, co doprowadziło do kiepskiej sytuacji.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy