Pierwsze spotkania fazy grupowej Ligi Mistrzów już za nami! Jak co roku, pojawiło się w niej wiele nowych twarzy. Kilku debiutantom udało się wczoraj trafić do bramki rywala…
Jako pierwszego należy wymienić najbardziej znane nazwisko z tego grona, czyli Romelu Lukaku. Belg nie miał jeszcze okazji, żeby zagrać w Lidze Mistrzów. Występował jedynie w eliminacjach do tych elitarnych rozgrywek, zdobywając w nich bramki. Swój debiut na europejskiej arenie zanotował w wieku 16 lat, w meczu kwalifikacyjnym do Champions League przeciwko Olympique Lyon. Anderlecht uległ wówczas aż 1:5, a Lukaku wszedł na ostatnie 18 minut spotkania. Mecz z Basel był więc jego debiutem w Lidze Mistrzów. Napastnik Manchesteru United pokonał Tomasa Vaclika w 53. minucie, podwyższając prowadzenie swojego zespołu na 2:0.
Zostając przy „Czerwonych Diabłach”, swoje premierowe trafienie w Lidze Mistrzów zanotował także Marcus Rashford. Anglik został wprowadzony w drugiej połowie przez Jose Mourinho i pewnie wykorzystał sytuację bramkową. 20-latek znajdował się na wolnym polu, gdyż adresatem podania był tak naprawdę Henrikh Mkhitaryan, który nie zdołał przyjąć piłki. Dla wychowanka United to kolejna bramka w debiucie. Napastnik trafiał już w swoich pierwszych meczach choćby w Lidze Europy, Premier League oraz młodzieżowej i dorosłej reprezentacji Anglii. Kolejny gol w rozgrywkowym debiucie dołożył wczoraj.
Debiut w Lidze Mistrzów okazał się również szczęśliwy dla dwóch zawodników Chelsea. Jako pierwszy trafił Davide Zappacosta, pozyskany w ostatnich godzinach letniego okna transferowego. Prawy obrońca poradził sobie z obrońcami Karabachu i pokonał bramkarza azerskiego klubu strzałem z prawej strony boiska. Dla byłego zawodnika Torino był to również pierwszy w karierze sprawdzian w europejskich pucharach, jak się okazało, bardzo udany. Włoch dostał bowiem za wczorajsze spotkanie znakomite recenzje. Wiele osób zaczęło twierdzić, że Zappacosta za jakiś czas wygryzie ze składu Victora Mosesa…
Szansę gry od pierwszej minuty w barwach „The Blues” dostał również Michy Batshuayi. Dla napastnika, który zwykle rozpoczyna mecz na ławce rezerwowych, był to również debiut w Lidze Mistrzów. Belg pokonał bramkarza Karabachu w 76. minucie, a przy trafieniu asystował Tiemoue Bakayoko.
Trafienie w debiutanckim meczu w Champions League zanotował również 20-letni Rosjanin, Timur Zhamaletdinov. Napastnik w poprzednim sezonie zachwycał w Lidze Młodzieżowej UEFA, w której był jednym z najlepszych strzelców, z sześcioma bramkami na koncie. Zawodnik może ostatnie dni zaliczyć do udanych – najpierw pierwsza bramka w lidze, przeciwko Achmatowi Grozny, a wczoraj trafienie w Lidze Mistrzów. Dzięki niemu CSKA pokonało na wyjeździe Benficę, co było jedną z największych wczorajszych sensacji.
A który debiutant strzeli dziś? Kandydatów jest wielu. Wśród nich Roberto Firmino, Gabriel Jesus, Timo Werner i kilku innych. Dlatego są duże szanse, że już dziś to grono się powiększy.
