Decyzja Antonio Conte rozwścieczyła kibiców. „Teraz sobie o tym przypomniał”

fot. 90min.com

Jeszcze trzy tygodnie temu szanse Chelsea na zakończenie sezonu w TOP4 były praktycznie znikome. Słabe wyniki oponentów oraz bardzo dobra postawa „The Blues” spowodowała, że tuż przed dwoma ostatnimi spotkaniami Premier League, kibice londyńskiego zespołu zaczęli wierzyć w szczęśliwe zakończenie sezonu. Wczorajszy remis praktycznie zniwelował marzenia o Lidze Mistrzów, a sympatycy Chelsea szybko znaleźli winnego.

Od momentu, kiedy na Stamford Bridge zawitał Antonio Conte, londyński klub charakteryzował się żelazną jedenastką. Podczas pierwszego sezonu decyzje włoskiego szkoleniowca były jednak bardzo często wytłumaczalne, gdyż „The Blues” walczyli praktycznie tylko w lidze, dlatego rotacja w składzie nie była aż tak konieczna.

Sezon 2017/2018 miał jednak zmienić nastawienie Włocha. Do sezonowej rozpiski meczów dołączyła oczywiście Liga Mistrzów. Wszyscy oczekiwali więc, że Antonio Conte poszerzy kadrę o dodatkowych zawodników, którzy dostaną większa liczbę minut. Choć rzeczywiście Włoch zaczął wprowadzać zmiany w składzie, to kibice Chelsea zwracali uwagę na zmęczenie piłkarzy i niewystarczającą rotację.

Nikt jednak nie miał pretensji do braku rotacji przy końcówce obecnego sezonu. Sympatycy „The Blues” zdawali sobie sprawę, że trzeba uratować obecne rozgrywki, a zakończenie sezonu Premier League w TOP4 i zwycięstwo w FA Cup będzie do tego idealną okazją. Wszyscy zatem spodziewali się najmocniejszego składu na mecz z Huddersfield.

Beniaminek obecnego sezonu cały czas walczył o utrzymanie. Osoby, które choć trochę interesują się angielską piłką, z pewnością mają świadomość jak waleczne mogą być drużyny, które w ostatnich kolejkach decydują o swoim być albo nie być w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nikt zatem nie myślał nawet o jakiejkolwiek taryfie ulgowej.

Tuż przed meczem Chelsea z Huddersfield, Antonio Conte zaskoczył praktycznie każdego kibica „The Blues”. Na ławce londyńskiego zespołu usiedli tacy piłkarze jak Olivier Giroud czy Eden Hazard. Obaj zawodnicy stanowili w ostatnim czasie o sile napędowej Chelsea. Tymczasem Włoch w tak ważnym meczu postawił na będącego bez formy Alvaro Moratę oraz grającego poniżej oczekiwań Pedro. Dziwna decyzja Conte dała się we znaki kibicom byłego już mistrza Anglii.

Reakcja sympatyków Chelsea jest jak najbardziej zrozumiała. Trudno tak naprawdę wytłumaczyć decyzję Conte, choć sam Włoch w pomeczowej wypowiedzi próbował to zrobić – „Również dokonałem rotacji w meczu z Burnley. Pod słowem rotacja kryje się wystawienie takich piłkarzy jak Alvaro Morata, Willian czy Andreas Christensen. Wszyscy wymienieni zawodnicy regularnie grali w podstawowym składzie. Stwierdzenie, że rotacja była powodem dzisiejszego remisu jest głupie. Jesteśmy Chelsea, mamy duży skład i piłkarzy, którzy mogą grać cały mecz. Musimy jednak wygrywać.  Rotacja w meczu z Burnley była dobra.”

Słowa Antonio Conte z pewnością nie byłyby zaskakujące, gdyby nie fakt, że Włoch podczas całego sezonu bardzo często narzekał na niewystarczającą jakość w swoim składzie i tym właśnie tłumaczył brak rotacji. Jak widać w ostatnich meczach sezonu, podejście trenera „The Blues” trochę się zmieniło.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy