Dlaczego to Francja zwycięży w finale EURO 2016?

gryzy

Finał EURO 2016 zbliża się wielkimi krokami. Dziś zastanowimy się, jakie powody w starciu z Portugalią przemawiają za Francuzami i dlaczego to górą w tym meczu będą właśnie Trójkolorowi.

Antoine Griezmann

Turniej zaczynał niemrawo – od bezbarwnego występu przeciwko Rumunii, który sprawił, że w kolejnym spotkaniu usiadł na ławce. Być może ten ruch Deschampsa był kluczowym w całym tegorocznym EURO dla Francuzów. Bowiem od tamtego momentu w Griezmanna wstąpił prawdziwy demon. Łącznie w sześciu spotkaniach strzelił sześć bramek oraz zanotował dwie asysty. Najważniejsze to oczywiście gole przeciwko reprezentacji Niemiec, gdzie najpierw trafił karnego, a potem odebrał resztę nadziei przeciwnikom. Prawdziwa gwiazda tego turnieju.

Środek pola

Nawet jeśli przeciwko Niemcom nie działał bardzo dobrze, to umiejętności Pogby, Matuidiego czy ostatnio coraz częściej przesiadującego na ławce Kante nikt nie zdoła podważyć. W spotkaniu z kadrą Loewa, Matuidi oraz Pogba nie potrafili jednak przejąć kontroli nad spotkaniem, co spowodowało zaledwie 35% średniego posiadania gry. W finale z Portugalią Francuzi wyjdą w nieco innej roli – będą musieli atakować, a to dla środkowych pomocników Trójkolorowych o wiele bardziej przyjemne zajęcie.

Własne ściany

Już sama Marsylianka zaśpiewana przez kilkadziesiąt tysięcy kibiców na Stade de France może zrobić wrażenie. Jeśli weźmiemy pod uwagę aspekt historyczny – trzy razy w finałach Mistrzostwa Europy górował gospodarz, w tym także właśnie Francja w 1984 roku. Tylko raz zdarzyło się, że gospodarz przegrywał w ostatecznym starciu. Zapewne doskonale przypominacie sobie kiedy i kto po tym finale najmocniej szlochał.

Historia

Która przemawia za ekipą Deschampsa. Ostatnie dziesięć spotkań Portugalczyków z Francuzami kończyło się zwycięstwem tych drugich. Ostatni raz drużyna z Półwyspu Iberyjskiego odniosła zwycięstwo z tym niewygodnym rywalem w marcu 1975 roku. Od tamtego czasu minęło ponad 40 lat! Portugalczycy regularnie dostają lanie od mistrzów świata z 1998 – ostatni raz we wrześniu ubiegłego roku, podczas towarzyskiego spotkania.

 

Komentarze

komentarzy