Druga młodość Kolarova

Kolarov
Kolarov już od początku sezonu dostarcza kibicom wiele radości (forzaroma.info)

Przybył do zespołu, by zastąpić kontuzjowanego Emersona, tymczasem Aleksandar Kolarov z miejsca stał się ważnym zawodnikiem Romy. Serb nie tylko dobrze spisuje się w defensywie, ale również asystuje i strzela bramki. 

Tuż przed zakończeniem sezonu Emerson doznał bardzo poważnego urazu, zrywając więzadła krzyżowe. Taka kontuzja spowodowała, że Roma musiała rozejrzeć się za lewym obrońcą na rynku transferowym. Wybór padł na Aleksandara Kolarova. Serb występował już w Serie A w latach 2007–2010, grając w Lazio Rzym. Na siedem lat Kolarov przeniósł się do Anglii, gdzie reprezentował barwy Manchesteru City. Po sezonie 2016/2017 Pep Guardiola zdecydował się odmłodzić defensywę. Z klubem pożegnali się Pablo Zabaleta, Bacary Sagna, Gael Clichy oraz właśnie Aleksandar Kolarov. Serb jako jedyny z wymienionej czwórki miał jeszcze ważny kontrakt, dlatego przeniósł się do Romy za pięć milionów euro.

Były piłkarz „The Citizens” nie mógł się lepiej przywitać z włoskimi kibicami. Już w pierwszej kolejce Kolarov strzelił swoją premierową bramkę dla nowego zespołu, gwarantując Romie trzy punkty w meczu z Atalantą. Od tego czasu Eusebio Di Francesco regularnie stawia na serbskiego obrońcę, który odpłaca się włoskiemu trenerowi bardzo dobrą grą.

Kolarov w ostatnim czasie może mówić o wyśmienitej formie strzeleckiej. Defensor Romy najpierw zanotował jedno trafienie w zremisowanym meczu przeciwko Chelsea w Lidze Mistrzów, a następnie znowu zagwarantował swojej drużynie trzy punkty w Serie A.

Klub z Rzymu skromnie wygrał na wyjeździe z Torino 1:0, a jedynego gola w tym spotkaniu strzelił właśnie Serb. Dzięki temu zwycięstwu Roma odrobiła do Napoli dwa punkty, bowiem zespół Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika zremisował w tej kolejce z Interem.

Powrót Emersona planowany nie jest na początek listopada. Patrząc jednak na obecną dyspozycję Kolarova, Brazylijczyk może z miejsca nie wrócić do pierwszego składu. Z całej sytuacji cieszy się sam Eusebio Di Francesco, który już w najbliższym czasie będzie miał do dyspozycji dwóch lewych obrońców.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu

Komentarze

komentarzy