Dziurawa obrona Stoke City. „Garncarze” mają ogromne problemy w defensywie

Hughes
Mark Hughes musi dokonać zmian w defensywie Stoke (mirror)

Dość niespodziewanie, już na początku niemały kryzys złapało Stoke City. Choć „Garncarze” już od kilku sezonów utrzymują się w środku tabeli, to w tegorocznych rozgrywkach o takie osiągnięcie może być jednak trudno. 

Wydaje się, że największym problemem zespołu Marka Hughesa jest aktualna dyspozycja obrońców. Zespół z środkowo-zachodniej Anglii stracił w lidze najwięcej bramek. Jack Butland w dziewięciu kolejkach wyciągał piłkę z siatki już dwudziestokrotnie. Najwięcej, bo aż siedem razy, podczas wyjazdowego spotkania z Manchesterem City.

Dzisiejsze spotkanie z Bournemouth był idealną okazją, by poprawić aktualny dorobek punktowy, bowiem „Wisienki” również w tym sezonie nie błyszczą. Atutem przemawiającym za drużyną Marka Hughesa był fakt, że mecz rozegrany został w Stoke, gdzie „Garncarze” czują się bardzo dobrze. Już w tym sezonie na tym obiekcie zremisował Manchester United, a Arsenal musiał uznać wyższość rywali. Dość niespodziewanie, ze zdobycia trzech punktów cieszyli się dzisiaj piłkarze Bournemouth. Bramki dla gości strzelili Andrew Surman oraz Junior Stanislas. Był to odpowiednio 5. i 6. gol „Wisienek” w tym sezonie Premier League.

Aktualna dyspozycja defensywy Stoke zaskakuje, tym bardziej że podczas letniego okna na zasadzie transferu definitywnego do klubu przybyli tacy zawodnicy jak: Kevin Wimmer z Tottenhamu czy Bruno Martins Indi z FC Porto. Do zespołu dołączył również wypożyczony z Chelsea Kurt Zouma.

Mark Hughes ma zatem twardy orzech do zgryzienia. Bardzo słaba gra w obronie spowodowała, że Stoke plasuje się na 18. pozycji w lidze. Poprawie w grze defensywy może nie sprzyjać również najbliższy terminarz „Garncarzy”. Już za tydzień Stoke rozegra wyjazdowe spotkanie z świetnie spisującym się w tym sezonie Watford, a następnie u siebie podejmie zmotywowane po zwolnieniu Craiga Shakespeare’a Leicester.

Jedno jest pewne. Zmiany w drużynie są konieczne, gdyż dalsza taka dyspozycja może spowodować, że piłkarze Marka Hughesa w połowie sezonu zaczną drżeć o dalszą grę w Premier League, a sam trener Stoke o własne stanowisko.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy