Eden Hazard nie zapomina o Realu – „Transfer do tego klubu to marzenie”

Eden Hazard (fot. squawka)

Eden Hazard i Real Madryt to temat, który ciągnie się praktycznie od mistrzostw świata w Rosji. Zawodnik Chelsea niejednokrotnie wspominał, że nie wyklucza transferu do tego klubu. Ostatecznie Belg został na Stamford Bridge, co nie oznacza, że taki stan rzeczy utrzyma się przez najbliższy rok. 

„The Blues” bardzo dobrze zaczęli obecny sezon. Jak na razie podopieczni Maurizio Sarriego nie doznali porażki od spotkania o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City. Kibiców londyńskiego klubu cieszą nie tylko wyniki, ale również styl w jakim rozgrywa ich drużyna mecze. Obecna Chelsea w żaden sposób nie przypomina ekipy Antonio Conte, a charakterystyczną cechą zespołu jest aktualnie bardzo wysokie posiadanie piłki.

Z gry klubu czerpie bardzo dużo Eden Hazard. Belg od praktycznie pierwszej ligowej kolejki jest jednym z najlepszych piłkarzy w lidze. Nie bez powodu zawodnik „The Blues” jest liderem klasyfikacji strzelców w Premier League z siedmioma trafieniami na koncie. Nie można także zapominać o pomocy jaką piłkarz udziela swoim kolegom z drużyny. Eden zaliczył trzy asysty w lidze i cały czas stara się kreować okazje.

Dziecięce marzenia

Taki rozwój sytuacji spowodował, że na Stamford Bridge zaczęto coraz bardziej wierzyć w nowy kontrakt zawodnika. Wszyscy sympatyzujący z „The Blues” mają nadzieję, że ofensywna piłka Sarriego i dobre wyniki zespołu wpłyną na decyzję Belga. Po wygranym 3-0 meczu z Southampton, Eden Hazard postanowił nieco ostudził zapał kibiców  – Gram dobry futbol w tym momencie. Real Madryt to najlepszy klub na świecie, nie mam zamiaru dzisiaj kłamać. Od dziecka moim marzeniem jest ten zespół. Zobaczymy co się wydarzy. Nie chcę rozmawiać o tym każdego dnia. 

Najlepszy piłkarz Chelsea postanowił nieco uspokoić kibiców stwierdzając, że nie postąpi tak jak jego rodak, Thibaut Courtois – Nie chcę tego robić. Chcę dobrze dla siebie, ale również dla klubu, gdyż ten klub dał mi wszystko. Nie chcę powiedzieć, że podpisuję nowy kontrakt, a ostatecznie nie przedłużę umowy. Zobaczymy jak potoczy się sytuacja. Czasem, kiedy budzę się rano myślę, że chce odejść. Czasem jednak chcę zostać. To bardzo trudna decyzja. To jest moja przyszłość. Mam aktualnie 27 lat, a w styczniu będę miał na swoim karku już 28. 

Belg postanowił także dać sympatykom promyk nadziei w kwestii nowej umowy – Nie wiem co może mnie przekonać. Jestem szczęśliwy, nie potrzebuje niczego. Nie chodzi o trofea. Oczywiście, kiedy grasz, chcesz wygrać, jednakże mnie uszczęśliwia gra na boisku, tak jak w tym momencie. Mógłbym teraz rozmawiać, jeśli ktoś do mnie przyjdzie to usiądziemy do rozmów. Nie mogę zaprzeczyć, że nie rozmawiam z klubem, dyskutujemy bardzo często. Musimy tylko znaleźć odpowiednie rozwiązanie. 

Z pewnością kibice „The Blues” będą drżeć przez cały sezon o przyszłość Hazarda. Nikt nie ma wątpliwości w Londynie, że Eden jest aktualnie liderem Chelsea i gra tego jednego zawodnika wpływa na cały zespół.

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy