Już niebawem w świecie futbolu zostanie przekroczona kolejna finansowa bariera. Tym razem mowa o gigantycznej umowie sponsorskiej z Adidasem, którą wynegocjowali działacze Realu Madryt.
Firma odzieżowa jest bowiem gotowa zapłacić co najmniej 1,1 miliarda euro za 10-letni kontrakt z „Królewskimi”. Według informacji dziennikarzy „Marki”, Real rocznie zarobi 110 milionów euro, czyli ponad dwa razy więcej aniżeli otrzymuje przy obecnej umowie. W dodatku byłaby to jedynie gwarantowana kwota, ponieważ kontrakt będzie tak skonstruowany, że Adidas może potencjalnie przelać klubowi z Hiszpanii na konto do 150 milionów euro w zależności od przyszłych zysków.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Niemieckie przedsiębiorstwo współpracuję ze zwycięzcą Ligi Mistrzów już od 1998 roku. Przez te wszystkie lata klub ze stolicy Hiszpanii wygrywał wiele trofeów. Największy wzrost przychodów zanotował jednak dopiero teraz. Nie przeszkodził w tym nawet fakt, że w ostatnich dziesięciu latach, zaledwie dwukrotnie „Los Blancos” sięgali po krajowe mistrzostwo. Dla obecnego rynku o wiele większe znaczenia ma Champions League, a na europejskich boiskach zespól z Santiago Bernabeu nie ma sobie w niedawnej przeszłości równych.
Taki zastrzyk pieniędzy na pierwszy rzut oka powoduje jedną myśl: transfery. Real w ostatnim letnim okienku transferowym nie wydawał zawrotnych sum, pomimo odejścia Cristiano Ronaldo. Do ostatniej „galaktycznej” transakcji musimy się cofnąć do 2014 roku. To wówczas z Monaco został kupiony James Rodriguez.
Czy i tego lata będzie podobnie? Priorytetem dla Florentino Pereza obecnie jest przebudowa Santiago Bernabeu, która wyniesie klub 575 milionów euro. Bylibyśmy jednak bardzo naiwni wierząc, że prezes Realu Madryt ponownie zachowa spokój i w obliczu kłopotów swojej drużyny, nie rozbija banku na rynku transferowym.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
