Brak bramek we wczorajszym spotkaniu Liverpoolu z Porto z pewnością zadziwił niejednego typera na świecie. Był to pierwszy taki przypadek w tym roku na Anfield, który niestety pogrążył nasz kupon. Nie poddajemy się jednak, bo czekają nas kolejne mecze królowej wszelkich rozgrywek – Ligi Mistrzów. Tym razem pora na dubla.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Dziś oba spotkania Champions League czekają fanów na Wyspach Brytyjskich. Najpierw zajrzymy do Manchesteru, gdzie „Obywatele” Pepa Guardioli podejmą FC Basel. W pierwszym spotkaniu przyszli mistrzowie Anglii rozbili piłkarzy z Bazylei aż 4:0, a kwestia awansu wydaje się już rozstrzygnięta. Nie od dziś wiadomo, że ultraofensywny Manchester City lubi sobie postrzelać, jednak mądrzejsi o wczorajszą, bramkową wpadkę postawimy na brak gola przyjezdnych. Jest to rodzaj zakładu, który co prawda nieczęsto się tutaj pojawia, bowiem jedna sytuacja, rzut karny z kapelusza, czy niepoprawnie uznany gol może przesądzić o braku powodzeniu tego typu, jednak w tym przypadku śmiało możemy zakładać taki scenariusz. Dlaczego?
W jakiejkolwiek formie mistrzowie Szwajcarii by nie byli, to starcie na wyjeździe z tak klasową drużyną jaką niewątpliwie jest Manchester City to wielkie wyzwanie, by choćby raz umieścić piłkę w siatce rywala. Dzisiaj jednak można śmiało mówić o kryzysie szwajcarskiego zespołu. W lidze już nie są hegemonem jak niegdyś, a ich dołek wykorzystała drużyna z Berna – Young Boys, która nad mistrzem Szwajcarii ma 14 punktów przewagi i to prawdopodobnie ona zdobędzie mistrzostwo w tym roku. Co więcej, Basel kilka dni temu odpadł w półfinale Pucharu Szwajcarii z nikim innym jak z Young Boys. I na koniec, na pięć ostatnich meczów piłkarze z Bazylei strzelili tylko dwie bramki i to w jednym spotkaniu, gdy wygrali w lidze z Thun 2:0. Dzisiaj, gdy za żółte kartki pauzuje jeden z najmocniejszych filarów zespołu – Xhaka, trudno spodziewać się dobrej gry gości, a co za tym idzie strzelonej bramki.
Manchester City – FC Basel | goście nie strzelą gola, 1,65 Totolotek
Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!
Równolegle w Londynie rozgrywać się będzie drugie spotkanie w ramach Ligi Mistrzów pomiędzy Tottenhamem a Juventusem. Spotkaniu z serii, co typer, to inne zdanie. W oczach niektórych „Koguty” wykorzystają korzystny wynik wywieziony z Turynu i nie pozwolą na zwycięstwo mistrza Włoch. Dla innych „Stara Dama” znana z mistrzowskiej taktyki i doświadczenia w Lidze Mistrzów, pokona aktualnie czwartą siłę angielskiej piłki. Trzeba pamiętać, że Juventus, by awansować musi pokonać gospodarzy lub zremisować co najmniej 3:3. Niższy wynik remisowy, czyli 2:2 daje dogrywkę, a upatrywany przez wielu remis 1:1 lub 0:0 promuje Tottenham do ćwierćfinału.
Wynik jest zagadką i trudno jednoznacznie wskazać zwycięzce dzisiejszego starcia. Wiadome są jednak absencje w zespole gości. Na Wembley na pewno nie wystąpi Bernardeschi, Cuadrado oraz Mandzukic, co z pewnością osłabi ofensywę mistrza Włoch. O ile abesencja dwóch pierwszych piłkarzy z różnych względów nie powinna mieć znaczącego wpływu na grę włoskiego zespołu, o tyle brak Mandzukica może być widoczny. Ostatnio był podstawowym zawodnikiem „Starej Damy” i choć nie strzelał bramek, to swoją walką wiele dawał zespołowi. Na dziś ma być juz gotowy najlepszy strzelec Juventusu w tej edycji Ligi Mistrzów – Higuain. I tego jemu i sobie życzymy, bowiem postawimy na zwycięstwo gości z podpórką. Wyczuwamy remis, jednak w przypadku historycznego starcia i zwycięstwie Juventusu, o czym przed meczem mówił Buffon, nasz kupon nie będzie nadawał się wyłącznie do kosza.
Tottehnam – Juventus | Juventus lub remis, 1,64 Totolotek
Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!
