Gram grubo #280: Kocioł Czarownic, czyli wielki powrót do Chorzowa

gramgrubo

To był, piękny sen. W Barcelonie w San Andre. Polska wygrała w Chorzowie. I choć moje sny zapewne nikogo nie obchodzą, to od tego właśnie zacznę dzisiejszą analizę. Przyśniło mi się zwycięstwo Polski 1:0 i jak tylko wstałem, cały dzień ten rezultat chodził mi po głowie. A że analiza na podstawie snu to żadna analiza, dlatego spróbuję podeprzeć typ mocniejszymi argumentami niż moja wyobraźnia.

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

Selekcjoner polskiej reprezentacji, Adam Nawałka, wielokrotnie powtarzał, że przedmundialowe sparingi to tylko mecze kontrolne, w których nie wynik jest najważniejszy. Większe znaczenie ma dla niego postawa poszczególnych piłkarzy, zwłaszcza debiutantów oraz sprawdzenie nowych wariantów taktycznych. Jednak dziś reprezentaci Polski będą głodni strzelenia bramki, a co za tym idzie zwycięstwa.

Nasze „Orły” nie zdołały strzelić gola od trzech spotkań. Głód strzelecki z pewnością najbardziej doskwiera liderowi naszej kadry, Robertowi Lewandowskiemu, który choć w reprezentacji Polski ma inną rolę niż w Bayernie Monachium, to i tak zaprogramowany jest na seryjne strzelanie bramek.

Dodatkowego smaczku dodaje miejsce starcia. Nowy Stadion Śląski, nazywany Kotłem Czarownic, jeszcze nie tak dawno był regularną areną reprezentacyjnych bojów. Dziś nasza kadra wraca tam po 9 latach, by kontynuować piękną tradycję.

W tym meczu, podobnie jak w trzech poprzednich naszej kadry, nie przewiduję jednak wielu bramek. Selekcjoner Korei Południowej w swoich wypowiedziach podkreślał, z jak wielkiej klasy przeciwnikiem zmierzy się dzisiaj jego drużyna. Stwierdził, że będzie to najcięższy przeciwnik do tej pory w historii jego starć jako selekcjonera Korei. Dodał, że poziomem kadra „Biało-czerwonych” przypomina Niemców, czyli grupowych przeciwników Korei na rosyjskim mundialu. I jeśli te słowa nie są medialną kurtuazją, to Korea z pewnością spokojnie rozpocznie ten mecz, a okazji do strzelenia bramki szukać będzie w kontratakach, gdyż nie od dziś wiadomo, jak szybcy potrafią być piłkarze z Azji.

Polska mimo meczu kontrolnego będzie chciała wreszcie schodzić z boiska jako zwycięzca i w naszej ocenie tak się właśnie stanie. Koreańczycy w 2018 roku trzykrotnie mierzyli się z rywalem z Europy. Dwukrotnie byli górą, jednak grali wówczas u siebie, a rywale nie należeli do czołówki europejskich drużyn, czy choćby „średniaków” (1:0 z Mołdawią oraz 1:0 z Łotwą). Kilka dni temu natomiast przegrali na wyjeździe z Irlandią Północną 1:2.

Jak widać starcia Koreańczyków nie obfitują w bramki, a o wygraną na europejskiej ziemi trudno. Nasz główny zakład to zatem zwycięstwo Polaków przy maksymalnie dwóch bramkach w całym spotkaniu, ale pozwolimy sobie obstawić również dokładny wynik wspominany na wstępie artykułu.

Polska – Korea Południowa | Polska i poniżej 2,5 gola, 3,05 Totolotek

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

BONUS – Polska – Korea Południowa | dokładny wynik: 1:0, 5,0 Totolotek

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy