Gram grubo #317: Być liderem

gramgrubo

Szczęście nam ewidentnie sprzyja w ostatnich minutach! Po emocjonującej końcówce meczu Szwajcarii, wczoraj przeżywaliśmy ponownie piękne chwile. Kroos w piątej minucie doliczonego czasu pięknym strzałem z rzutu wolnego zapewnił trzy punkty Niemcom, a nam kolejną wygraną. Dzisiaj nadszedł dzień, w którym wyjaśni się przyszłość naszej reprezentacji.

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

W pierwszym spotkaniu biało – czerwonych pomyśleliśmy sercem. Oczekiwaliśmy walki, pięknej piłki i zwycięstwa. Niestety nasze oczekiwania brutalnie zweryfikowała boiskowa rzeczywistość. Strata goniła stratę, a tak wielu prostych, niewymuszonych błędów w wykonaniu naszej reprezentacji już dawno nie widzieliśmy. Szczerze mówiąc, czuliśmy się jakbyśmy przenieśli się do 2012 roku, gdy podczas Euro rozgrywanym na polskich i ukraińskich stadionach zawiedliśmy na całej linii.

To był jeden z najgorszych meczów, o ile nie najgorszy pod dowództwem Adama Nawałki. Słaby mecz, nie drużyna, bowiem tych chłopaków na pewno stać na lepsze widowisko, co mamy nadzieję dzisiaj zobaczyć. Czeka nas jednak cholernie trudne zadanie. Naprzeciw nam wyjdą bowiem piekielnie niebezpieczni Kolumbijczycy, którzy co prawda przegrali pierwsze spotkanie, ale stało się tak w głównej mierze przez czerwoną kartkę w pierwszych minutach meczu, co zdeterminowało poźniejszy przebieg starcia z Japonią.

Pewne jest jedno. Dziś z pewnością zobaczymy walkę i nieustępliwość, bowiem sami piłkarze są świadomi, że źle ułożyli sobie poprzedni mecz w głowach. Najprostszą rekompensatą dla kibiców będzie zatem walka od pierwszej do ostatniej minuty, a tylko takie nastawienie może dać nam upragnione zwycięstwo i awans. Dużo zależy co prawda od poprzedzającego spotkania pomiędzy Japonią a Senegalem, jednak nie możemy spoglądać na innych. Ten mecz po prostu trzeba wygrać.

Jednak nie wiadomo, czy samo bojowe nastawienie wystarczy na świetnych Kolumbijczyków. Dlatego dziś zwolnimy trochę z propolskimi zapędami i postawimy na inny rodzaj zakładu. Całym sercem będziemy z polskimi piłkarzami rzecz jasna, ale w kontekście bukmacherskim liczyć będziemy na bramkę naszego lidera, Roberta Lewandowskiego. Przewidujemy otwarte starcie, bowiem dla obydwóch drużyn to mecz o wszystko. Kolumbia słynie z ofensywnego stylu gry, dlatego trzeba będzie to wykorzystać i być może jeśli nie atakiem pozycyjnym, to ukąsimy z kontry, a nie ma lepszego egzekutora w naszej kadrze niż napastnik Bayernu Monachium.

Wierzymy, że to właśnie Robert Lewandowski weźmie na swoje barki ciężar tego spotkania i presję, jaka ciąży na naszych reprezentantach. Udowodnił to wielokrotnie w spotkaniach reprezentacji, a jego ambicja, która pozwoliła mu zajść tak daleko, przełoży się dzisiaj na jego trafienie. Tego życzymy sobie, jak i samemu Robertowi.

Polska – Kolumbia | Rober Lewandowski strzeli gola, 2,40 FORTUNA

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy