Gram grubo #79: Pora na przełamanie

gramgrubo

Kobiety mają pecha w tym roku. Wszystkie pseudoświęta, które zmuszają mężczyzn do odrobiny romantyzmu i czułości zbiegają się z wielkim świętem piłkarskim, jakim niewątpliwie jest Liga Mistrzów. Najpierw walentynki wypadające we wtorek, teraz dzień kobiet w środę. Trudno. Wybór jest prosty. Jeśli się kogoś kocha bez pamięci, to nie zostawia się go w obliczu awansu do ćwierćfinału Champions League. Dziś postawię bez kombinacji, zgodnie z rozsądkiem i kursami bukmacherów. Jeśli znów zaliczymy wpadkę, można będzie spokojnie mówić o klątwie rzuconej na cykl „Gram grubo”. 

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

Barcelona po pogromie w paryskim Parku Książąt musiała prędko pozbierać się po, jak to określiliśmy, gwałcie. Wynik 0:4 dla drużyny tej klasy jest niczym najgorszy sen dla zwykłego śmiertelnika, w którym budzi się nago w samym centrum miasta. Swą nagość w obronie ukazała również „Blaugrana”, dla której był to prawdopodobnie najgorszy mecz w tym sezonie. Jednak nastroje w drużynie z Katalonii są nad wyraz dobre. Piłkarze otwarcie wypowiadają się, że awans jest możliwy. Trzeba tylko zagrać najlepszy futbol, jaki potrafią. O to będzie niezwykle trudno, jednak za to kochamy piłkę, że nie przestaje nas zaskakiwać. PSG nie wygrało pierwszego meczu przez przypadek. Zdominowało środek pola, pokazując, jak klasowych piłkarzy posiada w swej szerokiej kadrze. Dość powiedzieć, że jeszcze do niedawna najlepszy polski środkowy pomocnik nie łapie się do składu ekipy z Paryża.

Plan Barcelony na dzisiejsze spotkanie? Nie stracić bramki, która sprawiłaby, że pogoń za marzeniami stanie się jeszcze trudniejsza. Od czasu feralnej porażki z PSG, „Barca” zaliczyła cztery wygrane, strzelając w nich łącznie 15 bramek. (w tym arcyważne spotkanie z Atletico Madryt, które po porażce praktycznie przekreśliło swoje szanse na mistrzostwo Hiszpanii). Messi w meczu z Celtą brylował, a jeśli dzisiaj powtórzy dyspozycję sprzed paru dni, bramki będą kwestią czasu. PSG to piekielnie mocna drużyna, która po pierwszym meczu 1/8 finału zyskała w oczach wielu miłośników futbolu, którzy zaczęli nawet upatrywać w niej faworyta do tryumfu w Lidze Mistrzów. W Ligue 1 ma niesamowitą serię dziewięciu wyjazdowych wygranych z rzędu. Trudno jednak wyobrazić sobie po raz drugi Barcelonę na kolanach. „Les Parisiens” nie muszą napierać, bo mają bezpieczny wynik, który teoretycznie zapewnił im awans do kolejnej rundy. Pamiętajmy, że to Liga Mistrzów, która jeszcze nie raz nas zaskoczy. Choć handicap kusi, zdecyduję się na zwykłe zwycięstwo Barcelony.

Barcelona – PSG | Barcelona, 1,53 Bwin

Równolegle Borussia Dortmund podejmie u siebie Benficę. W pierwszym meczu BVB zawiodła, przegrywając w Portugalii 0:1, mimo że przeważała na boisku pod każdym względem. Jednak to właśnie najważniejsza statystyka była po stronie gospodarzy. Piłkarze z Signul Iduna Park dzisiaj muszą więc udowodnić swój piłkarski kunszt i awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, na co postanowiłem postawić pieniądze. Po powrocie z Półwyspu Iberyjskiego podopieczni Thomasa Tuchela podnieśli się z kolan, wygrywając trzy kolejne mecze w Bundeslidze. Stosunek bramkowy 12:2 to nie lada osiągnięcie, a wbicie sześć bramek Bayerowi zabolało nie jednego fana z Leverkusen. Zabolały również oczy działaczy „Aptekarzy”, czego następstwem było zwolnienie trenera Rogera Schmidta. Borussię po prostu stać na awans. Singul Iduna Park to miejsce szczególne, gdzie nikomu nie gra się łatwo. Benfica z pewnością będzie nastawiona na kontrataki, z którymi wychodzić będzie raz po raz, gdy tylko gospodarze zwolnią tempo rozgrywania akcji ofensywnych. Borussia nie powinna mieć problemu ze strzeleniem minimum dwóch bramek i odwróceniem losów dwumeczu. Wierzę, że niezawodni kibice BVB dadzą popis na trybunach, a potem na mieście świętując awans swojego klubu.

Borussia Dortmund – Benfica | Borussia awans, 1.60 Bwin

Zarejestruj się w Bwin i odbierz bonus 100% do 200 zł! Bonus przeznaczony tylko dla czytelników Zzapołowy! 

Zrzut ekranu 2017-03-08 o 16.40.30

 

Komentarze

komentarzy