Jak daleko dofruną Super Orły?

Z tytułem najlepszej drużyny Czarnego Lądu zamelduje się na brazylijskich boiskach reprezentacja Nigerii. Triumfator ostatniej edycji Pucharu Narodów Afryki w kwestii mundialowych osiągnięć wciąż jednak pozostaje w cieniu Kamerunu, Senegalu czy Ghany. Od momentu przejęcia reprezentacji przez Stephena Keshiego, Nigeria czyni jednak stałe postępy i nieosiągalny do tej pory ćwierćfinał mistrzostw świata może okazać się kolejnym krokiem naprzód.

Droga na mundial. Swoją drogę na brazylijski mundial reprezentacja Nigerii rozpoczęła od drugiej rundy eliminacji strefy afrykańskiej. W grupowej rywalizacji z Malawi, Kenią oraz Namibią, piłkarze Keshiego zajęli pierwsze miejsce, wygrywając trzy mecze, tyle samo remisując. Grupowy triumf nie należał do najbardziej imponujących, tym bardziej, że zawodnicy Nigerii zdołali ustrzelić łącznie jedynie siedem bramek. Rozgrywką, która miała zadecydować o wyjeździe Super Orłów na mundial był dwumecz z Etiopią. Po dwóch trafieniach Emmanuela Emenike i wyjazdowym zwycięstwie w rozmiarach 1-2, rewanż pozostawał formalnością. Nigeryjczycy jednak ponownie wygrali, a wynik 2-0 przypieczętował ich wyjazd do Brazylii.

Kadra: Chigozie Agbim (Gombe United), Austin Ejide (Hapoel Beer Sheva), Vincent Enyeama (Lille), Efe Ambrose (Celtic), Elderson Echiejile (Monaco), Azubuike Egwuekwe (Warri Wolves), Kunle Odunlami (Sunshine Stars), Godfrey Oboabona (Caykur Rizespor), Kenneth Omeruo (Middlesbrough), Juwon Oshaniwa (Ashdod), Joseph Yobo (Norwich City), Ramon Azeez (Almeira), Reuben Gabriel (Waasland-Beveren), John Mikel Obi (Chelsea), Victor Moses (Chelsea), Ogenyi Onazi (Lazio), Michael Uchebo (Cercle Brugge), Shola Ameobi (Newcastle United), Michael Babatunde (Wołyń Łuck), Emmanuel Emenike (Fenerbahce), Ahmed Musa (CSKA Moskwa), Uche Nwofor (Heerenveen), Peter Odemwingie (Stoke City).

Między słupkami bramki Nigerii stać będzie Vincent Enyeama. Swoim bardzo dobrym występem na mundialu w RPA zwrócił na siebie uwagę znanych klubów europejskich. W 2011 roku dołączył do francuskiego Lille, z którego jednak został wypożyczony. Po odejściu Mickaela Landreau wywalczył jednak miejsce w pierwszym składzie i w ostatnim sezonie był już podstawowym bramkarzem trzeciej drużyny ligi francuskiej. Jeśli powtórzy występ sprzed czterech lat, Nigeria nie będzie musiała obawiać się o stratę wielu bramek.

Tym bardziej, że formacja obronna to prawdopodobnie najmocniejszy punkt drużyny Keshiego. W ostatnim czasie jedynie mistrzowie świata z Hiszpanii zdołali strzelić Nigeryjczykom więcej niż dwa gole. To właśnie na solidnej obronie opiera swoje dobre wyniki ekipa Super Orłów. Na największą gwiazdę tej formacji zapowiada się młody Kenneth Omeruo. Już jako nastolatek został podstawowym obrońcą reprezentacji oraz holenderskiego ADO Den Haag. 20-latek to jednak zawodnik londyńskiej Chelsea, która z powodu dobrze obsadzonej linii defensywy, wypożycza Nigeryjczyka do innych klubów. Kontuzja w okresie przygotowawczym sprawiła, że u Mourinho szansy jeszcze nie dostał, w reprezentacji może być jednak pewnym miejsca na placu gry. Oprócz rekordzisty pod względem reprezentacyjnych występów, znanego z gry w Europie Josepha Yobo, szkoleniowiec oparł swoją defensywę przede wszystkim na zawodnikach z rodzimej ligi.

Filarem całej reprezentacji jest jednak John Obi Mikel. Triumfator wielu klubowych trofeów w barwach angielskiej Chelsea, to bez wątpienia jeden z najlepszych pomocników w kwestiach destrukcji. W ekipie londyńczyków możemy podziwiać jedynie jego inklinacje defensywne, lecz w reprezentacji pełni role niemalże rozgrywającego. Ubezpieczany przez Ogenyi Onaziego może skupić się na kreowaniu gry. Nic dziwnego, że Keshi zbudował swoją drużynę wokół jej najlepszego zawodnika. Nie należy zapominać jednak o innym piłkarzu Chelsea – Victorze Mosesie. Po wielkim transferze jego gwiazda nieco przygasła, lecz należy pamiętać, że jeszcze reprezentując barwy Wigan, do Nigeryjczyka należał najlepszy procent wygranych dryblingów w całej Premier League. W reprezentacji Moses gra na miarę swoich możliwości, czego dowodem był przede wszystkim zwycięski dla drużyny Nigerii PNA z roku 2013.

Choć w ostatniej linii Super Orłów znajdziemy napastników Premier League – Sholę Ameobiego oraz Petera Odemwingie, to jednak prawdziwym liderem tej formacji jest Emmaneul Emenike. Napastnik tureckiego Fenerbahce to największa strzelba reprezentacji Nigerii, i to przede wszystkim na jego barkach będzie spoczywał obowiązek strzelania bramek. Emenike to napastnik wysokiej półki, czego dowodem musi być zainteresowanie jego osobą możnych Premier League.

Największym atutem reprezentacji Nigerii jest gra defensywna. Solidna obrona, poparta Onazim oraz Obi Mikelem w linii pomocy stanowi mur nie do przejścia dla wielu rywali. W  tym wypadku jedynym problemem ekipy Super Orłów może być strzelanie goli. Skuteczny Emmanuel Emenike, wspomagany Victorem Mosesem, a także dobrze operujący piłką w środkowej strefie boiska John Obi Mikel mogą jednak ten problem zażegnać.

Podopieczni Stephena Keshiego to bardzo ciekawa ekipa. Fajerwerków z ich strony spodziewać się nie powinniśmy, lecz mimo to, wyjście z grupy jest jak najbardziej w ich zasięgu. Będąc w zupełnie innym punkcie rozwoju, cztery lata temu ulegli na mundialu Argentynie zaledwie 1-0. Jeśli tym razem nigeryjska defensywa upora się z gwiazdami Albicelestes, to w mecze z Iranem oraz Bośnią i Hercegowiną nie powinny być dla nich straszne.

Komentarze

komentarzy