Kolejny z serii ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Thibaut Courtois bawi się z Chelsea

Thibaut Courtois
Thibaut Courtois

Czasem piłkarze zachowują się jak dzieci. Tym razem głównym aktorem przedstawienia jest Thibaut Courtois. Belg miał zjawić się wczoraj w ośrodku treningowym Chelsea, a tymczasem zawodnik „The Blues” najprawdopodobniej nie przebywa nawet w Anglii. Wszystko za sprawą transferu bramkarza do Realu.

Od ponad pół roku trwa telenowela pt. „Niepewna przyszłość Thibaut Courtois”. Belg udzielił od sześciu miesięcy kilkudziesięciu wywiadów na temat swojej przyszłości, raz stwierdzając, że chciałby wrócić do Madrytu, a innym razem nie wykluczając kolejnego sezonu w Anglii. W połowie lipca Courtois w rozmowie z jednym z dziennikarzy stwierdził, że może pozostać w Londynie, gdyż jak sam przyznał, podoba mu się to miasto.

Najwyraźniej stanowisko Belga znacząco się zmieniło w ostatnim czasie. Aktualny trener Chelsea – Maurizio Sarri podczas jednej z konferencji prasowych zakomunikował, że przed jakąkolwiek decyzją bramkarza „The Blues”, najpierw chce porozmawiać z samym zawodnikiem. Taka rozmowa miała odbyć się wczoraj. Do ośrodka treningowego wrócili bowiem reprezentanci Francji, Belgii oraz Gary Cahill. W tej grupie zabrakło Thibaut Courtois, który z nieusprawiedliwionych przyczyń nie pojawił się w Londynie.

Warto zaznaczyć, że dzień wcześniej, Courtois był w Belgii, a dokładnie w miejscowości Genk, gdzie odbierał specjalną nagrodę od klubu. Wszyscy oczekiwali zatem, że w poniedziałek Thibaut wyruszy do Londynu.

Tak się jednak nie stało. Nikt tak naprawdę nie wie, gdzie dokładnie znajduje się belgijski bramkarz. Według najnowszych doniesień mediów, również i dziś Thibaut nie pojawił się na treningu Chelsea.

Takim zachowaniem Courtois chce wymusić swój transfer do Realu. Zarząd „The Blues” musi zatem w ciągu kilku dni znaleźć odpowiedniego następce. W mediach pojawiają się takie nazwiska jak Butland, Pickford, Arrizabalaga czy Rico. Trzeba przyznać, że Thibaut postawił swój klub w bardzo niezręcznej sytuacji. Z drugiej jednak strony Belg niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że chce przenieść się do Madrytu. Jedno jest pewne – takie zachowanie to przejaw braku profesjonalizmu, bez względu na wszystko.  Zauważają to kibice Chelsea, którzy są dla bramkarza bezlitośni i pod praktycznie każdym jego wpisie w mediach społecznościowych nazywają go zdrajcą.

Cała sprawa powinna się bardzo szybko rozwiązać. Zarząd klubu nie ma za wiele czasu, by sprowadzić nowego piłkarza. Wydaje się również, że po swoim zachowaniu, Courtois nie ma już czego szukać w Londynie.

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy