Manchester City z bezpieczną przewagą nad United? Historia pokazuje, że niekoniecznie

United ma jeszcze szansę dogonić City?
United ma jeszcze szansę dogonić City?

Po niedzielnej przegranej Manchesteru City i zgarnięciu wczoraj trzech oczek przez „Czerwone Diabły”, ekipa Jose Mourinho zredukowała stratę do lidera Premier League na 12 punktów. Czy taka przewaga „Obywateli” jest nie do odrobienia? Historia pokazuje, że niekoniecznie.

Pierwszego przykładu należy szukać w 1996 roku. To wówczas Newcastle United prowadzone przez Kevina Keegana pod koniec stycznia miało 12 punktów przewagi nad drużyną Sir Alexa Fergusona, która zajmowała w obecnym czasie „dopiero”  trzecią lokatę. Punktem kulminacyjnym okazał się kwiecień, kiedy to „Sroki” na osiem ligowych kolejek przegrały aż pięć. W tym czasie zespół z Old Trafford w piętnastu kolejkach stracił zaledwie cztery oczka i zapewnił sobie tytuł na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek.

Zaledwie dwa sezony później doszło do podobnego precedensu. Tym razem antybohaterami zostali niedawni bohaterzy, którzy pozwolili Arsenalowi wyszarpać ze swoich rąk mistrzostwo Premier League. Co ciekawe, w okresie świąteczno-noworocznym drużyna Fergusona miała siedem punktów przewagi nad drugą Chelsea, a z kolei „Kanonierzy” zajmowali odległą szóstą pozycję. Różnica 12 punktów między United a Arsenalem utrzymywała się do końca lutego. Później zespół Wengera zaliczył passe dziesięciu zwycięstw z rzędu, mając za sobą niezwykle efektowny finisz.

Chcesz więcej?
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej o angielskiej piłce

W historii Premier League bywały także inne przypadki, jednak goniące ekipy miały wówczas maksymalnie osiem punktów straty. Tak było między innymi w sezonie 2002/2003, gdy w połowie stycznia United z czwartego miejsca ruszyło w pogoń za Arsenalem.

Ostatni przypadek, być może najbardziej irracjonalny, związany jest z dwoma klubami z Manchesteru. Mowa tutaj oczywiście o fenomenalnej końcówce sezonu 2011/2012 w wykonaniu „Obywateli”, którzy dzięki bramce Sergio Aguero wyszarpali mistrzostwo w ostatnich sekundach meczu. Sytuacja okazała się na tyle szczególna, że jeszcze w kwietniu ówczesny szkoleniowiec City Roberto Mancini na jednej z konferencji pogratulował drużynie z Old Trafford tytułu. Te słowa jak się okazuje były pocałunkiem śmierci, bowiem United po jednej wygranej w czterech kolejnych spotkaniach momentalnie straciło swoją przewagę i tytuł na rzecz lokalnego rywala.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400

Komentarze

komentarzy