Pomeczowe wywiady dość często potęgują złość u menedżerów po przegranym lub zremisowanym spotkaniu. Ostatnio przekonał się o tym David Moyes. Szkot wypowiedział słowa do dziennikarski BBC, które można było odebrać jako groźbę.
Feralna sytuacja miała miejsce 18 marca, po spotkaniu Sunderlandu z Burnley, w którym to padł bezbramkowy remis. Dziennikarka BBC, Vicki Sparks, zapytała menedżera „Czarnych Kotów”, czy czuje presję ze strony zarządu z powodu obecności na trybunach właściciela klubu. Szkot odparł, że nie. Po wywiadzie jednak postanowił wypalić coś niezbyt taktowanego.
Kiedy dziennikarka wraz z menedżerem znalazła się „poza kamerą”, Szkot wypalił: – Byłaś nieco niegrzeczna na koniec wywiadu, więc radzę, abyś uważała kolejnym razem. Możesz dostać klapsa, nawet jeśli jesteś kobietą.
Wspomniany fragment także został zarejestrowany przez BBC i na byłego menedżera Manchesteru United spadła ogromna fala krytyki. Dziennikarka BBC nie złożyła zażalenia, ale zażarcie zaczęli jej bronić redakcyjni koledzy. Moyes ostatecznie przeprosił telefonicznie za swoje zachowanie i cała sprawa została rozwiązana. 53-latek został zapytany o całą sytuację także na konferencji prasowej: – To były słowa wypowiedziane pod wpływem chwili. Bardzo żałuję, że wypowiedziałem takie zdanie i wiem, że popełniłem błąd – stwierdził menedżer Sunderlandu.
Szkota skrytykował także jeden z najpopularniejszych dziennikarzy na świecie, Gary Lineker: – Zdarzenie z udziałem Moyesa pokazuje, w jak lekceważącym tonie podchodzą menedżerowie do swojej pracy. Traktują swoich rozmówców z całkowita pogardą. To jest niewybaczalne.
Oczywiście do sieci momentalnie wyciekł zapis nagrania, na którym Moyes wygłasza powyższą sentencję w zabawnym tonie. Dziennikarka również przyjmuje aluzję, uznając to za żart. To jednak wcale nie zmienia optyki tej feralnej sytuacji. Moyes następnym razem na pewno nie popełni tego błędu, tym bardziej w stosunku do kobiety z mikrofonem.
