Stolica mody nie dla Neymara. Brazylijczyk spełni w końcu swoje dziecięce marzenie?

Neymar
Neymar

Przygoda Neymara z francuską piłką może dość szybko dobiec końca. Brazylijczyk rzekomo nie jest zadowolony z życia w Paryżu i pragnie jak najszybciej wrócić do Hiszpanii. Czy ten fakt wykorzysta Real Madryt?

„Królewscy” obecny sezon mogą już niebawem spisać na straty. Ogromna przewaga Barcelony w lidze hiszpańskiej oznacza, że walka o mistrzostwo wydaję się zakończona. Wczoraj z kolei ekipa Zinedine’a Zidane’a wypadła z Pucharu Króla, co powoduje, że jedyną drogą na uratowanie tego sezonu będzie wygrana Ligi Mistrzów. Przy obecnej formie drużyny ze stolicy Hiszpanii wydaję się to jednak marzeniem iście utopijnym.

Z tego względu Florentino Perez przygotowuje plan naprawczy, którego oczywiście najważniejszą częścią będą wielkie transfery. Sporo plotek dotyczy sprowadzeniu bramkarza, ale najwięcej oczywiście o zawodnikach stricte ofensywnych. W spekulacjach przewijają się nazwiska Harry’ego Kane’a, Mauro Icardiego, Edena Hazarda oraz Neymara. Najwięcej szumu powoduje oczywiście Brazylijczyk, który jeśli trafiłby na Bernabeu, niejako z marszu miałby przejąć rolę następcy Cristiano Ronaldo. Wiele mówi się także o prywatnym aspekcie takiego wyboru, ponieważ od wielu lat tajemnicą poliszynela jest fakt, że brazylijski skrzydłowy sympatyzuje Realowi i taki transfer byłby spełnieniem jego dziecięcych marzeń. W 2006 roku 13-letni wówczas Neymar wziął udział nawet w trwających trzy tygodnie testach przeprowadzonych przez „Królewskich”.

Niedawne doniesienia L’Équipe sugerują, że zawodnik PSG ma dość obecnego klubu, co tylko i wyłącznie nasiliły ostatnie zachowania kibiców. Przypomnijmy, że sympatycy klubu wygwizdali Brazylijczyka po wygranej 8:0 nad Dijon. „Los Blancos” uważają byłego gracza Barcelony za idealnego spadkobiercę Cristiano Ronaldo, a 32-letniego Portugalczyka wymienia się jako część możliwej transakcji z Paryżanami.

Co na to PSG? Władze klubu mogą czuć się zrelaksowane, ponieważ obecny kontrakt ich zawodnika wygasa dopiero w 2022 roku. W umowie Neymara nie ma także klauzuli wykupu (we Francji jest ona zakazana), tak jak było to w Barcelonie. Oznacza to, że każde porozumienie z Madrytem będzie uzależnione od katarskiego właściciela klubu. Ten jednak niechętnie zechce pozbywać się swojej największe gwiazdy, tym bardziej przed zwycięstwem w upragnionej Lidze Mistrzów.

Bez wątpienia powrót Neymara do hiszpańskiej ligi byłby jedną z największych transakcji w historii futbolu. Wiązałoby się to oczywiście z pobiciem kolejnego transferowego rekordu, ale Florentino Perez jest gotów zrobić wszystko, aby przywrócić Madrytowi ponownie utracony blask w tym sezonie.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400

Komentarze

komentarzy