Futbol bez złotych myśli Louisa van Gaala byłby o wiele bardziej uboższy w kontrowersje. Holender udowodnił to po raz kolejny w niedawnym wywiadzie dla holenderskiej prasy.
66-latek od czasu odejścia z Manchesteru United wciąż jest bezrobotny. Jak się okazuje, ma to związek z zemstą na poprzednim pracodawcy, który poza jego plecami negocjował przejęcie drużyny przez Jose Mourinho. Z tego powodu Holender postanowił zemścić się na ekipie z Old Trafford i odrzucił ofertę prowadzenia reprezentacji Belgii.
Jaki ma to konkretnie związek? W przypadku przyjęcia propozycji objęcia posady selekcjonera, Van Gaal musiałby zrzec się rocznej pensji od klubu z Manchesteru, który w tym przypadku musiał co miesiąc wypłacać mu pensje nawet pomimo zwolnienia.
– Byłoby wspaniale, gdybym został trenerem Belgii, ale byłem tak rozżalony i mściwy, że pozwoliłem sobie odpuścić tę pracę – zaczyna Van Gaal – To było naprawdę głupie, ponieważ wartość sportowa powinna zawsze być na pierwszym miejscu. Nie chodziło mi o pieniądze, tylko o zemstę. Poszedłem za moim instynktem, a nie rozumem.
Van Gaal został zwolniony przez United po dwóch latach pracy, zdobywając z drużyną przez ten okres tylko Puchar Anglii. Mimo to Holender wierzy, że klub nie powinien się tak zachować: – Sposób w jaki mnie potraktowano w Manchesterze był okropny i podły. Inaczej było między innymi w Barcelonie, gdzie podziękowano mi za pracę z szacunkiem. To dowodzi, że świat futbolu nie jest pełen fałszywych ludzi – zakończył Van Gaal.
