Przedsmak rosyjskiego mundialu

puchar-konfederacji-2017

Turniej, którym teoretycznie nikt się nie interesuje, a w praktyce cały świat patrzy na kraj gospodarza, wszak rok później rusza mundial. Już za ponad pół roku Rosja będzie gościć siedmiu rywali w rozgrywkach Pucharu Konfederacji. Dzisiaj w siedzibie tenisowej akademii w Kazaniu rozlosowano grupy.

Na początek rozkład sił w obu grupach:

Wydaje się, że grupa B jest mocniejsza, a to za sprawą mistrza Ameryki Południowej i mistrza świata. Sprawą otwartą pozostaje jeszcze jedna drużyna, a więc triumfator Pucharu Narodów Afryki, który na przełomie stycznia i lutego 2017 roku zostanie rozegrany w Gabonie. Grupa A nieco bardziej wyrównana, gdyż poza mistrzem Oceanii wszystkie ekipy będą walczyły o awans do strefy medalowej. Walczyć jest o co, bo jedynie Meksyk może pochwalić się zwycięstwem w tym prestiżowym turnieju – rok 1999. Spośród pozostałych ekip największy sukces osiągnęli… Australijczycy, którzy dwa lata wcześniej przegrali w finale z Brazylijczykami.

Jubileuszowa, dziesiąta, edycja rozpocznie się 17 czerwca w Sankt Petersburgu, gdzie Rosjanie zagrają z Nową Zelandią. Krystowskij Stadion będzie również areną zmagań finału Pucharu. Poza tym gospodarzami będą trzy inne miasta – Moskwa, Soczi i Kazań. Co ciekawe, w stolicy kraju mecze będą rozgrywane na obiekcie Spartaka – Odkrytie Arenie.

Czy warto oglądać Puchar Konfederacji? Pani ambasador miast gospodarzy aż krzyczy z ekranu, że warto!

Komentarze

komentarzy