Pseudokibice Legii ponownie dali „popis”. Zaatakowali fanów Ajaksu w jednym ze stołecznych lokali

Chmury

Pomoc przy odrestaurowywaniu Centrum Zdrowia Dziecka czy zwycięstwo w plebiscycie organizowanym przez serwis Ultras World na najlepszych kibiców świata – piękny gest względem potrzebujących i wielki sukces prawdziwych kibiców Legii znów pójdą w zapomnienie. Europa ponownie nie będzie mówić o dobrych fanach „Wojskowych” i ich uczynkach, lecz chuligańskim wybryku kilkudziesięciu bandytów demolujących jeden z praskich klubów. Właśnie tam bawili się kibice Ajaksu Amsterdam, którzy przybyli na czwartkowy pojedynek w ramach 1/16 finału Ligi Europy.

Jako pierwszy informację o zdewastowaniu lokalu przez ok. 50 zamaskowanych kiboli Legii podał na Twitterze dziennikarz, Jakub Wencel. Jego rewelacje potwierdza redaktor portalu Rmf24.pl, Michał Dobrołowicz. Pierwszy z nich udostępnił krótki filmik przedstawiający stan „Chmur” po tym, jak wtargnęli do niego pseudokibice stołecznego teamu. Widać na nim doskonale, że rzucane kamienie i race świetlne przyniosły właścicielom lokalu mnóstwo strat, a sam klub będą musieli oni tworzyć praktycznie od nowa.

Do wczorajszego incydentu zdążył już odnieść się dyrektor Legii ds. mediów i public relations, Seweryn Dmowski. Mężczyzna poinformował, że do klubu dotarły informacje na temat zdemolowania lokalu, zaś włodarze Legii czekają na potwierdzenie, czy aby na pewno stało się to za sprawą pseudokibiców ich zespołu. Dmowski zapewnił jednocześnie, że klub potępia tego typu zachowania i zdecydowanie odcina się od nich.

Ktoś mógłby zapytać: i tylko tyle? Tak, ponieważ wszystko działo się poza stadionem Legii, właściciele klubu nie mogą zrobić nic więcej. Być może mają oni wciąż nadzieję, że funkcjonariusze policji ogłoszą, że to jednak nie tzw. fani mistrzów Polski postanowili dać upust swoim niezdrowym emocjom, ale pomyślmy logicznie – kto inny dzień przed meczem z Ajaksem w Lidze Europy zechciałby zaatakować lokal, w którym akurat znajdowali się sympatycy holenderskiej drużyny?

Wielka szkoda, że po raz kolejny przed ważnym spotkaniem Legia zyskuje potężną dawkę czarnego PR-u, a panowie Leśnodorski, Wandzel i Mioduski muszą kolejny raz świecić oczami przed piłkarską Europą i modlić się o to, by dziś wieczorem do podobnych incydentów nie doszło także na stadionie przy Łazienkowskiej. Zresztą nawet jeśli nic takiego nie będzie miało miejsca, wydarzenia z „Chmur” i tak na pewno zostaną nagłośnione przez zachodnie, zwłaszcza holenderskie, media, na czym ucierpią przede wszystkim ci normalni kibice Legii opisywani na wstępie.

Aktualizacja: Ok. południa grupa kibiców Ajaksu – w ramach rewanżu – postanowiła zaatakować położony nieopodal stadionu Legii lokal SportsBar. Szybko zdołała interweniować jednak policja i nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo dokładnie, jak duże straty ponieśli właściciele kawiarni. Opisywane przedmeczowe sytuacje nie wróżą nic dobrego i kto wie, czy w trakcie pojedynku konflikt pomiędzy fanami obu drużyn nie przeniesie się także na trybuny. Oby nie…

Komentarze

komentarzy