Wpadka podczas losowania 1/8 finału Pucharu Polski

Dzisiaj o godzinie 12:00 zgodnie z planem odbyło się losowanie 1/8 finału Pucharu Polski. Poznaliśmy już siedem par, które skojarzył ze sobą los, więc wystarczyło jedynie wybrać gospodarza meczu Śląska z Miedzią Legnica. Losowanie zostało jednak anulowane i musiało odbyć się ponownie. Dlaczego?

Wczoraj poznaliśmy ostatnich uczestników 1/8 finału krajowego pucharu. Do tego grona dołączyła Lechia, Puszcza Niepołomice i Wigry Suwałki. Losującym kulki był sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki. Pod koniec losowania zorientował się, że coś jest nie tak, mianowicie w koszyku znajdowała się tylko jedna kulka. Sekretarz ją otworzył, był to Śląsk Wrocław, a brakowało kulki z Miedzią Legnica. Sawicki początkowo dostał informację, że skoro została tylko Miedź, to wystarczy ją skojarzyć ze Śląskiem i po problemie. Poniżej powód całego zamieszania:

Chwilę po zakończeniu transmisji na Tweeterze pojawiła się informacja, że należy powtórzyć losowanie. Oznaczało, to, że niektóre zespoły musiały wstrzymać się z radością, bądź smutkiem wynikającym ze „złego” losu. Co ciekawe w powtórzonym losowaniu Śląsk Wrocław ponownie trafił na Miedź Legnica. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że dla części drużyn drugie losowanie było mniej szczęśliwe.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Radość jednych, smutkiem dla drugich

Z pewnością Wigry Suwałki unikną dalekiego wyjazdu do Głogowa, dokąd pojedzie Legia, która początkowo trafiła na zespół Marka Papszuna. Tym samym nie będzie miała okazji podzielenia losu Lecha z poprzedniej rundy. Raków, który świetnie zaprezentował się na tle poznańskiej drużyny zmierzy się z zespołem Ariela Jakubowskiego, który trenerem Wigier jest od trzech dni. Arka, którą przez moment czekała długa podróż do Niecieczy zmierzy się z Jagiellonią. Dla jednych i drugich była to raczej mało wesoła informacja. Podopieczni Ireneusza Mamrota szykowali się do kolejnego meczu w Katowicach, a tymczasem zmuszeni będą grać z Arką, która w ostatnich dwóch latach meldowała się w finale rozgrywek. Teoretycznie trudniejsze zadanie czeka Puszczę, która zamiast z Odrą Opole, zmierzy się z będącą ostatnio w dobrej formie Wisłą Płock. Opolanie pojadą za to do Sandomierza, zamiast Lechii, która uda się do Niecieczy.

Taka sytuacja z pewnością nie powinna mieć miejsca, natomiast wydaje się, że PZPN nie mógł podjąć innej decyzji jak powtórka losowania. Wiadomo, że jedni na tym skorzystali, drudzy przynajmniej teoretycznie stracili. Warto jednak pamiętać, że prawdziwą kompromitacją było losowanie siatkarskich mistrzostw świata w Turynie. Zatem jeśli sekretarz generalny Maciej Sawicki będzie miał wyrzuty sumienia, to polecamy obejrzeć tamtą ustawkę.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

 

Komentarze

komentarzy