Real Sociedad w formie. Czy zespół jest w stanie namieszać?

Real Sociedad
Real Sociedad

2. miejsce w La Liga, zwycięstwo w meczu Ligi Europy. Real Sociedad jeszcze nie stracił w obecnym sezonie ani punktu. Czy zmieni się to po spotkaniu z Realem Madryt?

Zespół z San Sebastian ma za sobą bardzo udany sezon. W poprzednim rozgrywkach drużyna pod wodzą Eusebio zajęła 6. miejsce w La Liga. Chociaż zespół słabo rozpoczął zeszłoroczną przygodę w lidze hiszpańskiej, od końca października nie schodził poniżej pewnego poziomu. Real Sociedad w ubiegłych rozgrywkach był piątym zespołem, jeśli chodzi o zdobyte bramki. Możliwe, że klub mógłby być nieco wyżej, gdyby nie dziurawa defensywa. „Txuri-urdin” stracili ich bowiem niewiele mniej niż 17. w ligowej tabeli Leganes.

O dobrej dyspozycji Realu Sociedad przekonali się w poprzednim sezonie choćby Atletico i Barcelona. Pierwsze z nich przegrało z klubem z Kraju Basków 0:2 na wyjeździe, natomiast druga drużyna zremisowała z nimi u siebie. Coraz bardziej można było dostrzec prawdziwy potencjał zespołu prowadzonego przez Eusebio.

Część zawodników „Txuri-urdin” weszła w poprzednim sezonie na naprawdę wysoki poziom. Jedynym piłkarzem, który zagrał we wszystkich spotkaniach, był bramkarz – Geronimo Rulli. Argentyńczyk, który najpierw był wypożyczony z Manchesteru City, a potem trafił do Hiszpanii na stałe, prezentował się na tyle dobrze, że zaczął być powołany do reprezentacji. Wciąż jeszcze w niej nie zadebiutował, jednak ma na to ogromne szanse w przyszłości. Kluczowymi postaciami obrony jest Inigo Martinez, który w letnim oknie transferowym był na celowniku Barcelony, jednak Real Sociedad odrzucał wszystkie oferty. Pozwolono jednak odejść lewemu defensorowi, Yuriemu Berchiche, który został zawodnikiem Paris Saint-Germain. To jednak jedyne osłabienie klubu z Kraju Basków tego lata. W kontekście obrony nie można też zapomnieć o Diego Llorente, który trafił do Realu Sociedad z „Królewskich” oraz 21-letnim Alvaro Odriozoli.

Pomoc zespołu z San Sebastian to przede wszystkim Xabi Prieto. Żywa legenda klubu, wychowanek, który zagrał w barwach „Txuri-urdinak” w aż 501 meczach. Środkowy pomocnik nie tylko trzyma środek pola, ale również angażuje się w akcje ofensywne. W obecnym sezonie zanotował już cztery asysty. Oprócz tego w świetnej dyspozycji jest Asier Illaramendi, który w ostatnim ligowym meczu zdobył dwie bramki. Należy również pamiętać o Davidzie Zurutuzie oraz niegdyś uważanym za wielki talent, Sergio Canalesie.

Atak w poprzednim sezonie opierał się głównie na tercecie Juanmi–Willian Jose–Carlos Vela. W poprzednim sezonie zdobyli oni łącznie 39 bramek. Wiadomo już jednak, że w styczniu Meksykanin trafi do Los Angeles FC, dlatego też Eusebio musi szukać nowych wariantów. A ma ich naprawdę wiele. Jednym z nich jest Mikel Oyarzabal, młodzieżowy reprezentant Hiszpanii uważany za jeden z największym talentów na Półwyspie Iberyjskim z rocznika 1997. Drugi, Adnan Januzaj, ma w Kraju Basków odbudować karierę, która trzy lata temu gwałtownie zahamowała. Na skrzydłach może grać również Sergio Canales.

Wachlarz możliwości Eusebio do tej pory w sezonie 2017/2018 spisuje się znakomicie. Real Sociedad kontynuuje passę meczów bez porażki, która trwa już, wliczając poprzednie rozgrywki, aż dziesięć spotkań. Ostatnio zespół z Kraju Basków pokonuje wszystkie przeszkody z ogromną łatwością. W trzech ligowych meczach drużyna pod wodzą Eusebio ma komplet zwycięstw, z łącznym bilansem 10:4. Ponadto, wczoraj „Txuri-urdin” w znakomitym stylu pokonali norweski Rosenborg (4:0). Zespół prowadził do przerwy aż trzema bramkami. Klub z Trondheim nie jest potentatem, aczkolwiek w eliminacjach do Ligi Europy potrafił wyautować niedawnego finalistę, Ajax.

Już w ten weekend jednak zespół pod wodzą Eusebio zmierzy się z najtrudniejszym dotychczas rywalem. Real Sociedad zmierzy się bowiem z Realem Madryt. Klub z San Sebastian nie jest jednak bez szans, gdyż po pierwsze – będzie grać na własnym stadionie, a po drugie – „Królewscy” nie są ostatnio w rewelacyjnej formie.

Czy Real Sociedad jest w wystarczającej formie, żeby pokonać Real Madryt? O tym przekonamy się już w niedzielę. Nawet jeśli jednak zespół Eusebio przegra, nie zmieni to faktu, że klub z Kraju Basków idzie ostatnio w dobrą stronę i jeszcze wiele razy w tym sezonie sprawi kibicom powody do zachwytu.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy