Gdy coraz większymi krokami zbliżał się koniec okna transferowego, Chelsea dość niespodziewanie złożyła zapytanie o pewnego 20-latka, robiącego furorę w szkockiej ekstraklasie. Celtic jednak dość stanowczo wycenił swojego podopiecznego i zażądał 40 milionów funtów. Kim jest i w jaki sposób być może narodziła się kolejna gwiazda światowego futbolu? Poznajcie historię Moussy Dembele.
Swoją przygodę z futbolem rozpoczynał w Paryżu, dokładniej w PSG. Na świat przyszedł w małej wiosce nieopodal stolicy Francji, a wstąpienie do akademii obecnie najpopularniejszego klubu we Francji było czymś oczywistym. Pomimo przebrnięcia przez kolejne szczeble futbolu młodzieżowego, Dembele nie miał zaszczytu wystąpić na Parc des Princes i w 2012 roku postanowił odejść do Fulham. – W PSG nie zauważyłem, że klub zamierza postawić na młodzież. Chciałbym zagrać dla tego klubu, ale jestem mimo wszystko zadowolony z wyboru, jakiego dokonałem – zdradził napastnik.
W 2013 roku Francuz po raz pierwszy wystąpił dla klubu z Craven Cottage, dokładniej rzecz ujmując – w rezerwach tego klubu. Mały przełom nastąpił sezon później, kiedy to regularnie – jako 17-latek – grywał w zespole U-21 oraz zadebiutował w Premier League przeciwko Evertonowi. Dodatkowo rozegrał także mecz w Pucharze Anglii. Jego kariera z każdym kolejnym miesiącem zdawała się rozwijać.
W sezonie 2013/2014 Fulham spadło do Championship, co wiązało się z możliwością większej liczby szans dla młodego paryżanina. Łącznie we wspomnianej kampanii wystąpił 17 razy, trafiając dwie bramki w pucharze ligi angielskiej. Rok później przyszedł czas na kolejny krok i Dembele na stale wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, przekraczając barierę 15 bramek w Championship. Taki rozwój wydarzeń spowodował, że piłkarz znalazł się na celowniku najlepszych klubów w Anglii, które dostrzegły potencjał nastolatka. Mówiono o zainteresowaniu Chelsea, Liverpoolu oraz Tottenhamu, ale ku zaskoczeniu wszystkich napastnik wybrał Celtic.
Mistrz Szkocji zapłacił Fulham wyłącznie 500 tysięcy funtów (formalnie był to wolny transfer, jednak tyle wynosiło Szkotów odszkodowanie), dzięki czemu Francuz został pierwszym nabytkiem Brendana Rodgersa. Dembele nie potrzebował zbyt dużo czasu na aklimatyzację w zespole i już w czwartym ligowym spotkaniu upokorzył Glasgow Rangers, wbijając im hat-tricka. Również dobre występy w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi City oraz Barcelonie w znaczący sposób wywindowały jego medialność. Głównie z tego względu Celtic był tak stanowczy w negocjacjach z Chelsea, oczekując aż 40 milionów funtów za swojego podopiecznego. 12 bramek w 22 spotkaniach szkockiej ekstraklasy na pewno robi wrażenie, jednak czy taka wartość nie wydaje się nieco absurdalna?
Już teraz jego karierę równa się do tej Romelu Lukaku, który w równie młodym wieku rozpoczynał przygodę z poważnym futbolem. Jego rozwojowi zaczął przyglądać się obecny selekcjoner „Trójkolorowych” Didier Deschamps, który stwierdził, że Dembele bardzo mu zaimponował w spotkaniach Champions League. Według francuskiego magazynu „Telefoot” został uznany nawet za najlepszego gracza do lat 21. Sądząc po jego rozwoju, to zapewne nie ostatnia nagroda w jego – miejmy nadzieję – obfitej karierze.
