Ribery i Robben idą w odstawkę. Nadchodzi czas Jamesa

James Rodriguez i Thomas Mueller

James Rodriguez z Schalke po raz pierwszy w Bundeslidze zagrał w podstawowym składzie mistrza Niemiec.  Kolumbijczyk, po początkowych problemach zdrowotnych, miał szansę pokazania pełni umiejętności w drużynie z Monachium. Efekt? – James był najlepszym piłkarzem na murawie.

Ofensywny pomocnik Bayernu w Gelsenkirchen szybko znalazł wspólny język z nowymi kolegami, dzięki czemu przez całe spotkanie był bardzo aktywny, szczególnie jeżeli chodzi o kreowanie akcji ofensywnych. Wypożyczony z Realu Madryt piłkarz brał udział przy wszystkich golach dla Bayernu we wtorkowy wieczór. Najpierw po jego zagraniu piłkę ręką w polu karnym zagrał Naldo, a rzut karny na gola zamienił Robert Lewandowski. Następnie, jeszcze w pierwszej połowie, po podaniu Tolisso precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza rywali, a po zmianie stron idealnym podaniem obsłużył Arturo Vidala, który po wejściu na boisko w drugiej połowie ustalił wynik spotkania. James, jak do tej pory, rozegrał swój najlepszy mecz w Barwach Bayernu.

W meczu z Schalke szczególnie rzucała się w oczy dobra współpraca na linii Mueller–Lewandowski–James. Ta trójka stwarzała spore zagrożenie pod bramką rywala. Jeżeli dodamy do tego Kingsleya Comana, który starał się atakować z lewego skrzydła, oraz bardzo mocny środek pola z Rudym i Tolisso (obaj zagrali od początku meczu), mamy obraz drużyny, która ma do zaoferowania wiele wariantów rozegrania w ofensywie. Na mecz z Schalke w podstawowym składzie wyszedł tylko jeden klasyczny skrzydłowy – Coman. Ribery oraz Robben coraz częściej mogą dostawać wolne, bowiem kwartet Lewandowski, Mueller, James i Coman daje równie wiele jakości.

Nie da się ukryć, że Bayern coraz bardziej przybliża się do zmiany pokoleniowej na skrzydłach – Coman z pewnością będzie dostawać coraz więcej szans na grę, a jeżeli James utrzyma dobrą formę w najbliższych tygodniach, to również Arjen Robben może mieć problem z regularną grą. Ancelotti, znający możliwości Jamesa jeszcze za czasów współpracy obu panów w Realu, wie, że możliwości Kolumbijczyka są ogromne, a w najbliższym trudnym okresie dla Bayernu taki piłkarz może przesądzić o wyniku meczu.

W Monachium cieszą się nie tylko z bardzo dobrej gry Jamesa, ale także mają na uwadze silną pozycję 26-latka pod względem popularności w mediach społecznościowych. Dane pokazują, że Kolumbijczyk dobrze odnajduje się nie tylko na murawie, ale także w Internecie, gdzie mogą go obserwować miliony fanów na całym świecie.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy