Ruch Chorzów z zakazem transferowym

rrr

Do klubu z Chorzowa w ostatnim czasie co chwilę napływają złe informacje. Tym razem na podstawie decyzji Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN Ruch ukarany został zakazem transferowym, który potrwa sześć miesięcy. 

Runda wiosenna zaczęła się od porażki, odjęte zostały również cztery punkty, a teraz doszedł jeszcze zakaz transferowy. Kibice 14-krotnego mistrza Polski mogliby powiedzieć, że jak się wali, to wszystko na raz. Oczywiście jest to pokłosie problemów finansowych.

W całej sprawie chodziło o podwójne umowy zawodników (klub oraz fundacja) i nie wypłacanie należności piłkarzom w terminie. Proceder trwał od paru lat, a klub ukrywał całą sprawę przed komisją licencyjną. Początkowo na chorzowian została nałożona kara ośmiu ujemnych punktów, ale po spłacie długów do stycznia Ruch odzyskał cztery.

Dodatkowo klub został ukarany półrocznym banem transferowym. Odwołanie zostało odrzucone, a dalsza droga odwoławcza rozważana jest przez władze klubu. Zakaz transferowy obowiązuje od 15 lutego tego roku. Co prawda Ruch w ostatnim czasie nie szalał w trakcie okienek transferowych, ale bez wątpienia będzie to kolejne utrudnienie w przypadku możliwego spadku do niższej klasy rozgrywkowej. W takich przypadkach najczęściej potrzebne jest gruntowne odświeżenie kadry.

W zimowym okienku transferowym na zasadzie wypożyczenia do „Niebieskich” trafił Milen Gamakow. Z klubu odeszli natomiast Łukasz Hanzel i Piotr Ćwieląg. Także, jak widać, szał zakupowy nie natchnął chorzowskiego klubu.

W najbliższej kolejce Ruch Chorzów zmierzy się z Legią Warszawa i na poprawę swojej sytuacji w tabeli ligowej raczej nie może liczyć.

Komentarze

komentarzy