Sevilla na zakręcie. Niespodziewane kłopoty

Sevilla w odwrocie. Punkty przysłoniły słabą grę (Zdjęcie: Marca.com)

Sevilla z obecnej kampanii jest wzorcowym przykładem pośpiesznego zachwytu. Dobry start w lidze i przyzwoite rezultaty w fazie grupowej Ligi Mistrzów przysłoniły słabą grę i szczęśliwe zwycięstwa. Po kilku miesiącach wszystko wróciło jednak do równowagi – Sevilla wciąż gra słabo, ale wyniki podopiecznych Berizzo są znacznie gorsze.

Ostatnie cztery ligowe spotkania to aż trzy porażki. Biorąc pod uwagę dobry start sezonu i walkę łeb w łeb z Barceloną, było to niemałe zaskoczenie. Zdziwieni byli jednak głównie ci, którzy wcześniej spotkań Sevilli nie oglądali. Kto spędzał przy spotkaniach podopiecznych Berizzo nieco więcej czasu, wiedział, że ten balonik w końcu musiał pęknąć.

I stało się. Po spotkaniach z teoretycznie niżej notowanymi rywalami Sevilla wybrała się na trzy trudne wyjazdy. Zespół Berizzo w słabym stylu przegrał z Atletico, Athletic Bilbao i Valencią. Sevilla nie zdobyła w tych meczach choćby gola, a to przecież jej główni rywale w walce o czołową czwórkę.

Niewiele lepiej było w Lidze Mistrzów. Choć Sevilla zaczęła całkiem nieźle, to w trzeciej kolejce uległa Spartakowi. O ile wyjazdowa porażka była dopuszczalna, o tyle tęgie lanie w postaci kompromitacji 1:5 musiało zaboleć.

Wedle hiszpańskiej prasy jedną z głównych przyczyn tak słabej dyspozycji Sevilli są niezwykle częste rotacje, na które decyduje się Berizzo. Zespół ma przez to ogromne problemy z kreowaniem wielu sytuacji podbramkowych, przez co większość bramek pada po indywidualnych popisach, a nie drużynowym rozegraniu.

O dzisiejszej Sevilli najlepiej świadczy bilans w lidze. Podopieczni Berizzo zdobywają średnio jednego gola na mecz. Jeśli zespół z Andaluzji chce na poważnie liczyć się w walce o Ligę Mistrzów, to musi zacząć grać znacznie skuteczniej.

Okazja do wskoczenia na wyższe obroty pojawia się już dzisiejszego wieczoru. Sevilla podejmie na własnym obiekcie Leganes, a więc rywala znacznie niżej notowanego, który ma jednak punkt więcej od podopiecznych Berizzo. Dzisiejsza potyczka będzie również idealną okazją, by pierwszy raz w tym sezonie pokonać zespół, który w tabeli znajduje się nad Sevillą.

Niezależnie jednak od wyników w najbliższych tygodniach trudno oczekiwać, by Berizzo miał powody do strachu. Jego projekt w Sevilli ma charakter długofalowy i nawet jeśli początki nie przebiegają po jego myśli, ma on pełne poparcie osób zarządzających klubem.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł

Komentarze

komentarzy