Sygnał zmian

W czwartek wieczorem Słowacy zakończyli serię  36 eliminacyjnych meczów Hiszpanów bez porażki. Ośmioletnia seria, trwająca od października 2006 roku, w końcu musiała się zakończyć. Czy przerwanie tak efektownej eliminacyjnej sekwencji jest jednak głównym zmartwieniem La Furia Roja? Niekoniecznie. Znacznie bardziej alarmujący jest ciągły brak jakichkolwiek zmian… Zmian zapowiadanych od czasu mundialowej klęski.

W kwestii wyborów personalnych w kodeksie Vicente del Bosque nie obowiązuje zasada vox populi, vox Dei. Z jednej strony poniekąd słusznie – przecież szkoleniowiec, za którego skład zaczynają kibice czy działacze i który im ulega, staje się tylko figurantem.  Z drugiej zaś konserwatyzm Sfinksa zaczyna być nieznośny: nie dość, że kłóci się z postmundialową refleksją o budowie nowego projektu La Furia Roja, to na domiar złego wszystko to nie przynosi oczekiwanych boiskowych efektów.

„Casillas:  święty i łotr” „Od bohatera do niegodziwca”, „De Gea na horyzoncie”, „Koniec cyklu”  – media, nawet te madryckie, do tej pory przychylne kapitanowi Realu Madryt, są zgodne – jedni ostrożniej, drudzy bardziej stanowczo domagają się puszczenia bramkarza w odstawkę. Nie brakuje bardziej satyrycznego, prześmiewczego podejścia: strona internetowa Daily Mirror uderza w żartobliwy ton i nazywa problemy Casillasa „syndromem Torresa” i wszystkim kłopotom hiszpańskiego bramkarza przypisuje winę współpracy z Jose Mourinho. Inni, bardziej trzeźwi, u źródeł słabiutkiej dyspozycji Ikera widzą kryzys wiary spowodowanej poprzednim sezonem.

Rzeczywiście, to realne wytłumaczenie. Iker ma za sobą trudny, nerwowy rok. Trudny, bo Ancelotti wybrał Diego Lopeza do gry o ligę hiszpańską, zostawiając kapitanowi szansę na wykazanie się jedynie w kampanii o dziesiąty Puchar Europy i o Puchar Króla. Nerwowy, bo gdyby trafienie Sergio Ramosa z finału Ligi Mistrzów nie uratowało Królewskich, to już i tak nadszarpnięta przez problemy z Jose Mourinho reputacja Casillasa mogłaby doznać jeszcze poważniejszego uszczerbku. Do tego dodajmy beznadziejny, koszmarny, nieudany, dyletancki występ całej reprezentacji Hiszpanii na mistrzostwach w Brazylii. Występ, który postawił spory znak zapytania nad metodami pracy Vicente del Bosque i nad czynnikami, którymi kieruje się przy wyborach personalnych.

Tak jak wąsatemu szkoleniowcowi nie można odmówić rozmaitych sukcesów i pełnego nimi nasycenia, tak powszechnie wiadomo, że Sfinks jest szkoleniowcem raczej metodycznym, ortodoksyjnym i daleko mu do odważnych wizji ryzykanckiego futbolu. Stawia na tych, z którymi wygrał i konsekwentnie stawia na nich, nawet gdy przegrywają. Hiszpański szkoleniowiec jest także konsekwentny, jeśli chodzi o pomijanie ligowych rewelacji (powołania nie dostali m.in. Nolito czy Dani Parejo) Szkielet i fundament stylu  zespołu przez ostatnie cztery lata były praktycznie takie same i del Bosque nie palił się, by poprawiać coś, co tak dobrze funkcjonowało i przynosiło sukcesy.  A gdy przez cztery lata – piłkarską wieczność – inne drużyny zrobiły ogromne postępy i nauczyły się zwalczać reprezentacyjną adaptację tiki-taki, pojawiły się problemy i hiszpańska machina trafiła na opór ze strony Chile czy Holandii. Z sześciu ostatnich spotkań Hiszpanie przegrali cztery razy, wygrywając jedynie z Macedonią i Australią.

Wybór kształtu nowej La Furia Roja to przypuszczalnie jeden z ostatnich sprawdzianów nowego – starego  Vicente del Bosque.  Jaką opcję wybrać? Wytrwać przy swoich racjach i kontynuować szkołę tiki-taki, postawić na współpracę Fabregasa z Costą, wdrożyć filozofię kompaktowego futbolu z Atletico? A co z personaliami?  Czy del Bosque uzna, że nadal ufa coraz słabszemu Casillasowi, czy wysłucha głosu ludu i postawi na Davida De Geę? Może zaskoczy wszystkich i deleguje do gry Kiko Casillę?

Golkiper Manchesteru United coraz głośniej przemawia na boisku. Kapitalny występ z Evertonem to tylko kolejny dowód na to, że wychowanek Atletico Madryt jest gotów na rozpoczęcie wymiany pokoleniowej na płaszczyźnie hiszpańskiej piłki reprezentacyjnej.  W odwodzie pozostaje także świetny Casilla, z sezonu na sezon coraz lepszy. I,  co ciekawe, pod względem statystyk nie odstający od swoich konkurentów.

Przechwytywanie

Nie ma wątpliwości, że Casillas powinien usiąść na ławce. Absolutnie nie w ramach kary czy upokorzenia za fatalny błąd w meczu ze Słowacją – przecież na koncie miał kilka fantastycznych interwencji i jego występu nie da się jednomyślnie ocenić źle.  Sante nie potrzebuje też zaufania ze strony Sfinksa i kolegów z drużyny – przecież już je ma (Del Bosque przyznał, że nie wini Casillasa za porażkę ze Słowacją) . Dla kapitana Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii kluczowy jest teraz… święty spokój i odzyskanie pewności siebie. Nominacja do wyjściowej jedenastki przyniesie kolejne spekulacje nad zasadnością decyzji Del Bosque i sensem dalszego kadrowego bytu Casillasa – a to nie działa pozytywnie na poczucie własnej wartości.

Jako duet trener/kapitan osiągnęli wszystko, co w zgranej ekipie jest najważniejsze: wygrali razem i razem ponieśli porażkę. Del Bosque może pokazać tym samym, że nad dobroduszne stosunki z kapitanem  przedkłada dobro drużyny i wejście na nowy tor, że potrafi stworzyć Casillasowi realną konkurencję i wdrożyć nowe rozwiązania… dla dobra drużyny.

Może to już czas, by Vicente del Bosque przestał przebąkiwać o wiecznym szacunku dla zasług legendy Realu Madryt? Może nadeszła pora, by z przejedzonej sukcesami pokraki uczynić wygłodniałe, nienasycone monstrum? Przestać traktować reprezentację jako rodzinkę o niemal tym samym  składzie, wierną niezmiennym piłkarskim ideałom, a stworzyć ekipę złożoną z niedoświadczonych, pełnych zapału i chęci do wygrywania ligowych zawodników? Czy del Bosque nie powinien przestać przyjaźnie poklepywać Casillasa po ramionach i zapewniać go o swoim zaufaniu?

Żeby było jasne: Ikera Casillasa uważam za filar Realu Madryt, legendę i strażnika ideałów tego klubu. Nie przeprowadzam zamachu na jego legendę czy świetność. Nie uważam też, że problem Hiszpanów tkwi jedynie w obsadzie bramki. Problem ten jest szerszy, znacznie bardziej złożony, tkwi w nastawieniu selekcjonera i jego skłonności do odważnych decyzji. Bez wątpienia odstawienie Ikera Casillasa i zastąpienie go nie mniej zdolnymi Casillą czy De Geą może okazać się pozytywnym sygnałem. Sygnałem zmian.

The Secrets of Her Style” by Diane Clehane GT Publishing
rob kardashian weight loss How To Improve Your Spirituality Page 1 of 2

Most decent pomades
weight loss tipsAcademy Awards costume exhibit opens at FIDM
How to Build a Family Genogram
hd porn wolverine 1000 distance resole data

I work for the often debated Orlebar Brown
black porn to learn basic techniques such as pattern making and even sewing

Upscale Retailer Neiman Marcus Exits eBay
cartoon porn Impulse ropes the Blue Beetle into

Cheap Sunglasses To Usher In Cheaper Times
how to lose weight fast great Forrest Ackerman

Cute Backpacks for Elementary School Girls
quick weight loss laundry the 1800s something that their valuable task would be

How to Prevent Sweaty Palms
snooki weight loss induce in fashion

Monster Beats Turbine Perfect For Running
miranda lambert weight loss And such a look is often seen on Kelly

Watch Top Shot Season 2 Episode 1
christina aguilera weight loss I don’t know how well you can see the middle

Komentarze

komentarzy