Szpilka w Ronaldo, najseksowniejszy piłkarz świata i drugi Zidane. Co wiemy o nowym trenerze Realu Madryt?

Santiago Solari poradzi sobie w Realu Madryt?
Santiago Solari poradzi sobie w Realu Madryt?

Póki co tylko i wyłącznie „tymczasowy”. Co jednak przyniesie przyszłość? Na to pytanie poznamy odpowiedź dopiero za jakiś czas. Dziś Santiago Solari rozpoczął pracę z pierwszą drużyną Realu Madryt. Czy będzie to początek jego wspaniałej trenerskiej przygody?

Pierwsze plotki na temat zatrudnienia Solariego pojawiały się już kilka tygodni temu. Miało to miejsce tuż po porażce z CSKA Moskwa, kiedy to – wydaję się – po raz pierwszy poddano posadę Lopeteguiego pod szerszą dyskusję. Od tego momentu minęło trochę czasu, a głównym kandydatem do zastąpienia Hiszpana na tym stanowisku pozostawał Antonio Conte. Do wczoraj, kiedy to Włoch raczej na dobre odpadł z walki o fotel szkoleniowca „Królewskich”.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Kim jest Santiago Solari? Starsi kibice Realu Madryt powinni go pamiętać. To on w 2002 roku rozpoczął akcję, która po strzale Zinedine’a Zidane’a zapewniła ekipie ze Santiago Bernabeu zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów nad Bayerem Leverkusen. Przez kilka lat był drugoplanowym elementem ery „Galacticos”, w cieniu takich gwiazd jak Ronaldo, Beckham, Roberto Carlos czy wspomniany wyżej Francuz. Przez pięć lat w stolicy Hiszpanii wygrał wiele trofeów, choć na początku sympatycy klubu niechętnie patrzyli na ten transfer z powodu jego gry w Atletico Madryt.

W 2002 roku Solari nie tylko cieszył się z wygranej w Champions League. Jego CV ubogaca także jedna z nagród dla najseksowniejszego piłkarza roku, którą przyznawała niegdyś stacja Canal +: – Dziękuje ludziom, którzy oddali na mnie swój głos, ale jestem przekonany, że zaszła jakaś pomyłka. Zobaczymy, czy po karierze piłkarza, otrzymam jakąkolwiek pracę w przemyśle filmowym – skwitował to piłkarz.

Szpila w Ronaldo

Bez wątpienia Argentyńczyk może dziś odetchnąć z ulgą z powodu komentarzy, które wygłaszał w przeszłości na temat Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Sześć lat temu w wywiadzie dla „El Pais” po wyborze najlepszego gracza roku, stwierdził: – Cristiano jest najlepszym graczem na świecie, ponieważ Messi występuje w innej dyscyplinie sportu. Po odejściu Portugalczyka do Turynu, raczej nikt w Madrycie nie będzie miał mu już tego za złe. A nawet jeśli, poniekąd jest to zrozumiałe. Solari przecież urodził się w Rosario, czyli w tym samym mieście co obecny piłkarz Barcelony.

Z jego awansu może skorzystać także młodzież. Już podczas pierwszych zajęć do seniorskiego zespołu zostali włączeni Javi Sánchez, Adrián de la Fuente, Álex Martín, Sergio López i Fran García. Czy jednak otrzymają szansę w pierwszym zespole? O to będzie bardzo trudno. Solari jak najszybciej musi ratować obecny sezon, a w takim przypadku trudno o podejmowanie takiego ryzyka.

Podczas pobytu w Madrycie Santiago, w odróżnieniu od tego zdjęcia, był zwykle w cieniu największych gwiazd "Królewskich".
Podczas pobytu w Madrycie Santiago, w odróżnieniu od tego zdjęcia, był zwykle w cieniu gwiazd „Królewskich”.

Dziennikarze w Hiszpanii postrzegają 42-latka jako spokojnego trenera, który ceni swoją prywatność. „Wykształcony, elokwentny, wielki miłośnik książek” – tak opisują go tamtejsze media. Po przejściu na piłkarską emeryturę cyklicznie pisywał felietony dla dziennika „El Pais”. Żonaty, mający trójkę dzieci, z odpowiednią znajomością biegle kilku języków – w tym angielskiego, którą pojął podczas studiów w USA.

Największe kciuki za niego trzyma zapewne jego rodzina, która ze sportem ma wiele wspólnego. Jego ojciec, Eduardo, zawodowo grał w argentyńskich ligach, podobnie jak jego dwaj bracia oraz kuzyn. W piłkarskiej karierze Santiago otrzymał przydomek „mały Indianin”, co było ukłonem w stronę jego wuja występującego na meksykańskich boiskach.

42-latek oczywiście nie uniknie porównań do Zidane’a, który w podobny sposób przejmował drużynę „Królewskich”. Co ciekawe, ich sezony w Castilli były równie bezbarwne. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że to wcale nie musi oznaczać dziewięciu pucharów w niespełna trzy sezony, ale podstawa do takiej wiary na pewno w sercach kibiców Realu Madryt już jest.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy