W piłce nożnej jak w teatrze. Jeśli aktor jest dobry, to momentalnie on góruje nad swoim szefem, nie odwrotnie. Widzimy to również w przypadku piłkarzy z najwyższej półki, którzy swoimi fochami i oczekiwaniami prawie zawsze potrafią dopiąć swego. Nie inaczej sprawa wygląda w przypadku trenerów – szczególnie tych temperamentnych.