Kibice Crystal Palace wysunęli się na prowadzenie w wyścigu po statuetkę najgłupszych fanów roku. Fani „The Eagles” chcieli zniszczyć autokar Middlesbrough, ale przez pomyłkę zrujnowali autobus, który należał do ich klubu.
Walka o utrzymanie bywa czasami bardziej emocjonująca niż ta o mistrzostwo kraju. Mecz pomiędzy Crystal Palace a Middlesbrough był bardzo ważny w kontekście utrzymania, ponieważ obie drużyny rozsiadły się w dolnych rejonach tabeli. Crystal Palace wygrało 1:0, dzięki czemu choć na chwilę mogło wydostać się ze strefy spadkowej.
Mecz sam w sobie był całkiem dobry. Przede wszystkim było dużo walki o każdy metr boiska. Jednak nadal jest o nim głośno z innego powodu. Kibice Crystal Palace, chcąc „pomóc” swojej drużynie, przedostali się pod hotel, gdzie stacjonowali rywale. Napisali na autokarze, który miał ich zawieść na stadion nazwę swojej drużyny. Wszystko byłoby zrozumiałe w ramach rozumowania chuliganów, gdyby nie to, że oszpecili autokar należący do klubu, z którym sympatyzują. Autobus został tylko wypożyczony, aby przetransportować przyjezdnych pod stadion.
Salwa śmiechu ogarnęła cały angielski futbol. Ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że tego typu praktyki powinny być surowo karane. Malowanie czegokolwiek na pewno nie pomoże piłkarzom lepiej grać w piłkę. Zdecydowanie kibicom Crystal Palace polecamy skupić się przede wszystkim na kibicowaniu na stadionie
