Znany wrestler poirytowany zachowaniem Payeta. Publicznie skrytykował Francuza

 Dimitri-Payet

Piłkarze West Hamu United po bardzo dobrym sezonie 2015/2016, zakończonym na siódmej, gwarantującej start w eliminacjach do Ligi Europy, pozycji w Premier League, w obecny wkroczyli ze zdecydowanie mniejszym przytupem. Drużyna praktycznie od początku rozgrywek pałęta się w dolnej części tabeli i nic dziwnego, że jej trener – Chorwat, Slaven Bilić – wciąż musi liczyć się z tym, że lada moment może zostać zdymisjonowany. Sam z ekipy „Młotów” postanowił się wykreślić natomiast jej największy gwiazdor, Dimitri Payet, czym podpadł jednemu z amerykańskich wrestlerów.

Wspomniany Bilić wciąż próbuje wyprowadzić swój team na prostą, jednak kilka dni temu okazało się, że w procesie tym nie będzie mógł dłużej liczyć na pomoc swego francuskiego podopiecznego, który zażądał od władz klubu niemal natychmiastowego transferu. Mający za sobą świetny ubiegły sezon ligowy i mistrzostwa Europy, skrzydłowy wie doskonale, że stać go na występy w lepszym klubie, walczącym o coś więcej niż utrzymanie w lidze, dlatego zapomniał już, jak jeszcze kilka miesięcy temu obiecywał fanom londyńczyków, że nie zamierza opuszczać stolicy Imperium.

Wówczas nie przypuszczał zapewne, że trwająca kampania ligowa będzie dla niego i jego kolegów zdecydowanie bardziej nieudana od poprzedniej. Taki obrót spraw nie powinien jednak diametralnie odmienić stosunku Dimitriego względem „The Hammers”, a tak przynajmniej sądzi niejaki „Triple H”, jeden z najsławniejszych zapaśników amerykańskich na świecie, zaś prywatnie wielki fan West Hamu. 47-letnia ikona federacji WWE i  jej dziewięciokrotny champion w dość ostrych słowach wyraził się na temat postawy Payeta, wyrażając tym samym dezaprobatę dla jego zachowania.

Triple_H_bio
„Triple H” jest wyraźnie niezadowolony z postawy Payeta

W krótkim filmiku, który obiegł Internet, można usłyszeć, jak Paul Michael Lavesque (prawdziwe dane osobowe zapaśnika) zwraca się do chcącego opuścić drużynę pomocnika w następujących słowach: – Jeśli planujesz być złym facetem, przyjedź do mnie i wtedy porozmawiamy. WWE to idealne miejsce dla takich niedobrych gości jak ty. Jeśli tego chcesz, osobiście ci w tym pomogę. Uważam jednak, że lepiej byłoby, gdybyś dalej robił to, czym zajmujesz się obecnie. Pracuj nad sobą i pokaż pozostałym, dlaczego jesteś ich liderem. Pomóż im wydobyć z siebie ich największe walory. Bądź prawdziwym mężczyzną.

Czy słowa „Triple H’a” podziałają na ambicję Payeta? Chyba jest już za późno. Reprezentant „Trójkolorowych” nie znalazł się w kadrze West Hamu na dzisiejsze spotkanie z Crystal Palace („Młoty” zwyciężyły 3:0) i zapewne już niebawem opuści drużynę. Może to i lepiej? W końcu nie od dziś wiadomo, że z niewolnika nie ma pracownika, a poza tym Andy Carroll i spółka właśnie udowodnili, że  istnieje życie bez Dimitriego.

Komentarze

komentarzy