Wygraj Ligę – przed 36. kolejką

Mimo, że spadkowicze oraz mistrz Polski sezonu 2013/2014 są już znani to emocje związane z polską Ekstraklasą jeszcze się nie skończyły. Wciąż toczy się zacięty bój o prym w Wygraj Lidze!

Kilka tygodni temu po zdobyciu 90 punktów w moim zespole coś się zacięło. Zostało mało czasu do wyjścia na prostą. Jednak nie można tracić nadziei. W poprzedniej serii spotkań mój zespół zdobył zaledwie 32 „oczka”. Kuciak – Olkowski, Deleu, Brzyski – Quintana, Pawłowski, Hamalainen, Akahoshi – Teodorczyk ©, Robak, Paixao – mogli spisać się lepiej. Niepotrzebnie posłuchałem złych doradców, którzy prorokowali absencję Radovicia i posadziłem Serba na ławce… W generalce spadłem na 46 miejsce. Może jeszcze uda się zbliżyć do czołówki. Co słychać za to w lidze sport.pl?

Na pozycji lidera z przewagą siedmiu punktów znajduje się zespół Roner. Zając – Sokołowski, Jodłowiec, Brzyski – Lovrencic, Hamalainen, Żyro ©, Stillić – Teodorczyk, Brożek, Paixao dali razem 47 „oczek”.  Dwójka z tyłu z Podbeskidzia to za duże ryzyko. Zajaca zastąpiłbym Kelemenem. Także duet Wiślaków może martwić. W miejsce Brożka sprowadziłbym Robaka lub Piątkowskiego. Jagiellonia dawno nie wygrała i mimo pewnego utrzymania w ostatniej kolejce powinna powalczyć na własnym stadionie z Koroną.

Za plecami Ronera mamy dwa zespoły o jednakowym dorobku punktowym. Ciekawym składem dysponuje drużyna Praga Południe: Zajac – Telichowski, Deleu, Astiz – Ntibazonkiza, Quintana, Żyro ©, Lovrencic, Jurado – Korzym, Brożek – Linia ataku mnie zastanawia. Gdzie Teodorczyk i Paixao? Nie wierzę w siedzącego na ławce Pragi Piecha. Zawodnicy Zagłębia pojechali całkowicie po bandzie w tej rundzie, więc w jego miejsce koniecznie trzeba ściągnąć jednego z dwóch wymienionych napastników. Korzym w meczu z Jagiellonią łatwego zadania mieć nie będzie. Może warto pomyśleć o Visnakovsie?

Czołówka na kapitanie stawia na Żyro. Podobnie postąpił prezes zarządzający drużyną Albicelestes: Kelemen – Jodłowiec, Brzyski, Sylwestrzak – Żyro ©, Pawłowski, Lovrencic, Hamalainen, Guerrier – Paixao, Brożek. W miejsce Guerriera ściągnąłbym Starzyńskiego lub Stilicia, jeżeli mamy pozostać przy zawodnikach  „Białej Gwiazdy”. Także trójka z ostatnio zawodzącego Lecha budzi mały niepokój. Może warto postawić na będącego w gazie Jurado?

Przechodzimy do analizy najbliższych spotkań

Grupa mistrzowska

Mistrza już znamy, ale nie mamy pewności jakie drużyny skończą sezon na dwóch pozostałych miejscach na podium. Wszystkie środowe spotkania rozegrane zostaną o tej samej godzinie. Prawie jak w Lidze Mistrzów.. prawie robi jednak wielką różnicę.

Najciekawiej będzie w Poznaniu gdzie Lech zmierzy się z Ruchem. Poprzednie spotkanie „Kolejorza” z Pogonią miało co najmniej dziwny przebieg. Piłkarze Mariusza Rumaka byli o klasę lepsi, ale nie zdołali postawić kropki nad przysłowiowym i. Może chcieli zagrać na nosie piłkarzom Legii, która chciałaby wywalczyć tytuł jednak na własnym boisku? Z Ruchem zobaczymy zapewne innego Lecha, więc warto stawiać na ofensywną paczkę z Wielkopolski. Teodorczyk, Lovrencic i ktoś z dwójki Pawłowski/Hamalainen, do tego Starzyński z drużyny gości i przechodzimy do kolejnego spotkania.

Mistrz doczeka się szpaleru w Szczecinie? Legia z Pogonią była zawsze blisko i coś czuję, że obrońcy tytułu nie będą gryźć trawy w tym meczu. Dlatego też planuję zmiany w linii defensywnej. Kuciak musi powędrować na ławkę. Brzyski także do ostatniej chwili będzie znakiem zapytania. Żyro i Radović za to powinni dać jakość. Po przeciwnej stronie Robak… i tylko on.

Lechia ostatnio gra nadzwyczaj dobrze. Jednak przeciętnej Zawiszy bramki wbić nie zdołała. Tym razem w meczu przyjaźni zagra z Wisłą. Na własnym stadionie to gospodarze będą faworytami, więc Deleu i Makuszewski wydają się być lepszą opcją niż Stilić i Brożek. Można oczywiście mieszać podany kwartet, ale więcej niż dwóch zawodników z tego meczu w składzie będzie przesadą.

I na koniec mecz niewalczącej o nic Zawiszy z bijącym się o podium Górnikiem. Pamiętacie jak prezentowali się piłkarze z Zabrza na początku rundy rewanżowej? Po powrocie Olkowskiego coś w tym zespole się zmieniło. Widzę w nich zwycięzcę tego pojedynku więc do bocznego obrońcy warto dorzucić jeszcze Nakoulmę, który dobrymi występami będzie podbijać potencjalne oferty kontraktowe w nowym zespole.

Grupa spadkowa

Spadkowicze są już znani, więc nikomu umierać na boisku się nie będzie chciało. Wtorek zapewni nam jednak kilka ciekawych pojedynków.

Podbeskidzie gra z Zagłębiem i po raz pierwszy będzie chyba faworytem. „Miedziowi” całkowicie się rozsypali i ciężko wieszczyć ich zwycięstwo. W drużynie Leszka Ojrzyńskiego brakuje gwiazd, ale kilku ciężko pracujących na boisku zawodników może zrobić różnicę. Postawiłbym jednak maksymalnie na jednego z nich. Zajac, Sokołowski, może Telichowski?

Jagiellonia po dobrym początku dodatkowej fazy rozgrywek spuściła ostatnio mocno z tonu. Tym razem Quintana i spółka jednak się odbiją i zrobią to kosztem Korony, która do Białegostoku zawita bez Pawła Golańskiego. Do Quintany warto dorzucić Piątkowskiego oraz Dźwigałę. W drużynie gości może zaskoczyć Korzym. Jednak kieleccy piłkarze dawno nikogo nie zaskoczyli…

Piast show! Nowy trener jakimś cudem odmienił ten bezbarwny zespół. Jurado hula aż miło. Do tego nieposkromiony Wilczek i w Łodzi muszą drżeć przed zespołem z Gliwic. Tylko Visnakovs może z nadzieją patrzeć w przyszłość i pokusić się o niespodziankę, czytaj bramkę.

Czemu Śląsk obudził się tak późno? Obecnie na zespół Tadeusza Pawłowskiego nie ma mocnych. Ich kolejną ofiarą padnie zapewne Cracovia. Ntibazonkiza myślami jest już daleko poza Krakowem, więc Kelemen, Mila/F. Paixao i M. Paixao mogą zapunktować przynajmniej przyzwoicie.

Czekają was przedostatnie ruchy transferowe w tym sezonie. Pomyślcie dwa razy zanim podejmiecie decyzję!

/Mateusz Rynans/

Komentarze

komentarzy