Wygrana z klasą. Piłkarze Manchesteru zaimponowali

Piłkarze Manchesteru pocieszający młodego golkipera Benfiki (Zdjęcie: foxsportsasia.com)

Wczorajszy wyczyn Mile Svilara nie powinien zostać nazwany błędem. Jak mawia klasyk – to był po prostu wielbłąd. Koszmarne zachowanie belgijskiego bramkarza sprawiło, że Benfica przegrała kolejne spotkanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów i jej szanse na awans są znikome. Najciekawiej było jednak wczoraj po meczu, kiedy to piłkarze Manchesteru wspólnie pocieszali młodego golkipera Benfiki.

Podopieczni Mourinho nie rozegrali najlepszego spotkania w sezonie i sami zawodnicy „Czerwonych Diabłów” mieli tego świadomość. Udało się jednak zgarnąć kolejne istotne trzy punkty, które prawdopodobnie zapewnią awans do kolejnej rundy. United po raz kolejny wczoraj pokazało, że liczy się wynik, a nie sam styl. O ile jednak na brak jakości piłkarskiej mogliśmy nieco ponarzekać, o tyle żadnemu z graczy nie zabrakło klasy po końcowym gwizdku.

Mile Svilar miał świadomość konsekwencji swojego błędu. Belgijski bramkarz był bliski płaczu i wówczas na ratunek przybył jego rodak – Romelu Lukaku. Śladem napastnika podążyli kolejni gracze Manchesteru, którzy starali się nieco poprawić humor młodego bramkarza.

„Czerwone Diabły” na czele z Lukaku być może nie pokazały wczoraj gry na topowym poziomie, ale za to udowodniły niesamowitą wartość zachowania fair play. Svilar z pewnością nie uniknie krytyki za swój błąd, ale słowa wsparcia od tak doświadczonych graczy mogą pomóc mu w szybkim odbudowywaniu pewności siebie.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu

Komentarze

komentarzy