Regularne bramki Messiego czy Ronaldo w lidze hiszpańskiej nie zaskakują chyba nikogo. Obaj od lat notują w La Liga niesamowite statystyki. Dość niespodziewanie, piłkarzem, który regularnie trafia do siatki w Hiszpanii, jest Zaza. Włoski napastnik od kilku kolejek odpowiada za świetne wyniki Valencii.
Strzelanie w lidze były piłkarz m.in. Juventusu zaczął już podczas pierwszej kolejki, kiedy to jego klub wygrał na własnym boisku z Las Palmas, a sam Zaza stał się bohaterem drużyny, gwarantując trzy punkty. Od tego spotkania Valencia doświadczyła jak na razie swój najgorszy moment w sezonie. „Los Che” zremisowali trzy mecze z rzędu. Trzeba jednak zaznaczyć, że były to spotkania z takimi drużynami jak Real Madryt czy Atletico Madryt.
Od 16 września, kiedy to Valencia zremisowała swój mecz z Levante, klub ze środkowo-wschodniej Hiszpanii wygrał wszystkie spotkania, a ogromną rolę w tych rywalizacjach odegrał Simone Zaza. Włoch najpierw zaliczył hat-tricka w meczu przeciwko Maladze. Warto zaznaczyć, że trzy bramki Zaza strzelił w przeciągu ośmiu minut. Po wręcz idealnym występie zawodnik Valencii kontynuował swoją strzelecką serię, trafiając do siatki w pięciu meczach z rzędu.
Włoski napastnik mecz z niżej notowaną Zaragozą w Pucharze Króla oglądał z ławki rezerwowych. Przerwa w grze nie wpłynęła jednak na dyspozycję Zazy. Simone już w 34. minucie dzisiejszego starcia przeciwko Alaves wpisał się na listę strzelców. Gol reprezentanta Włoch przyczynił się do zwycięstwa jego drużyny, bowiem Valencia z niemałymi kłopotami pokonała ostatecznie rywala 2:1.
Wyniki hiszpańskiego zespołu z pewnością są teraz uzależnione od aktualnej dyspozycji najlepszego napastnika zespołu. Simone Zaza gwarantuje bowiem nie tylko bramki, ale również punkty. Warto zauważyć, że Włoch strzela także w bardzo istotnych momentach.
