Po emocjonujących spotkaniach 1/8 finału Ligi Mistrzów i kilku nieoczekiwanych rozstrzygnięciach, nadeszła pora na kolejny etap. O awans do półfinału powalczą bowiem trzy hiszpańskie drużyny, po dwie włoskie i angielskie oraz mistrz Niemiec. Zapowiadają się naprawdę ciekawe pojedynki.
Po euforii związanej z pięcioma angielskimi ekipami w fazie pucharowej, przyszła bolesna korekta. Z przewidywanych w TOP8 3-4 wyspiarskich drużynach, swoją pracę dobrze wykonały tylko dwie. Dzielnie walczył Tottenham i Chelsea, jednak londyńskie kluby nie wystrzegły się głupich błędów, co w starciach z wyjadaczami takimi jak Juventus i Barcelona było wyrokiem. Mimo wszystko zostały jednak City i Liverpool, czyli dwie drużyny grające piękną, ofensywną piłkę. Czy to w kolejnych fazach wystarczy na europejskich gigantów?
Barcelona v Roma#UCLdraw pic.twitter.com/ETF4kPIrBu
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) March 16, 2018
Sevilla v Bayern#UCLdraw pic.twitter.com/tyJVgtff0L
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) March 16, 2018
Juventus v Real Madrid#UCLdraw pic.twitter.com/94sxSp6HVr
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) March 16, 2018
Liverpool v Man City#UCLdraw pic.twitter.com/tCOxaVc9rX
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) March 16, 2018
Najbardziej zadowoleni z losowania mogą być Barcelona i Bayern Monachium, którym los na tym etapie postanowił sprzyjać. Natomiast dwie kolejne pary to istne hity – powtórka zeszłorocznego finału i Juventus pragnący rewanżu, oraz lekko zmodyfikowana bitwa o Anglię, bo z udziałem drugiej drużyny z Manchesteru. Dwie niezwykle widowiskowe ekipy stoczą bój o europejskie TOP4, a kolejnym smaczkiem będzie fakt, że Liverpool jest jedyną drużyną, która w obecnym sezonie pokonała „Obywateli” w lidze. Będzie się działo! Pierwsze starcia już 3 kwietnia.