Jeszcze kilka lat temu sprowadzenie tego pomocnika sondowały wielkie europejskie kluby. Obecnie Ignacio Camacho reprezentuje, pozbawiony katarskich petrodolarów, klub z Malagi. Jego piątkowy wyczyn bez wątpienia zapewnił mu miano bohatera 29. kolejki Primera Division.
Ignacio Camacho Barnola urodził się 4 maja 1990 roku w Saragossie. Tam też w 2001 roku rozpoczął treningi w juniorskich drużynach Realu. W 2005 roku nastoletni pomocnik przeniósł się do młodzieżowego zespołu Atletico Madryt, skąd po niespełna dwóch latach trafił do rezerw „Los Rojiblancos”. Rozegrał w nich jednak tylko 12 spotkań, po których został włączony do kadry zespołu walczącego w La Liga. Dobra dyspozycja pozwoliła mu zadebiutować w Primera Division 1 marca 2008 roku, w spotkaniu z FC Barceloną. Camacho nie mógł sobie wymarzyć lepszego wejścia do pierwszej drużyny. Na boisku spędził 68 minut, a jego zespół wygrał 4:2.
O młodym Hiszpanie ponownie było głośno dzień przed jego 18 urodzinami. 3 maja Atletico pokonało Recreativo Huelva 3:0, a dwie bramki padły łupem Camacho. Po tym spotkaniu media łączyły Ignacio z Arsenalem Londyn. O nastoletnim pomocniku pozytywnie wypowiadał się sam szkoleniowiec „Kanonierów”, Arsen Wenger. Mimo udanego sezonu, w kolejnych rozgrywkach środkowy pomocnik nie był faworytem trenera Javiera Aguirre do gry w pierwszym składzie. Dopiero przyjście w lutym 2009 roku nowego szkoleniowca, Abela Resino oraz odejście Portugalczyka Maniche zmieniło tę niekorzystną sytuację. Eksperci przewidywali, że sezon 2009/2010 będzie należeć właśnie do tego młodego Hiszpana. Niestety kontuzje odniesione w pierwszej części rozgrywek sprawiły, że Camacho nie dostawał tyle szans ile by się można było spodziewać i w grudniu 2010 roku ogłoszono jego przejście do budowanej za petrodolary, Malagi. Podczas trzech sezonów w Atletico Ignacio rozegrał łącznie 30 spotkań w Primera Division.
W „Boquerones” z miejsca wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Do tej pory Camacho rozegrał 86 ligowych spotkań w barwach Malagi, w których zdobył sześć goli. Bilans bramkowy może nie powala, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Ignacio odpowiada głównie za przerywanie ataków rywali, to nie wygląda to tak dramatycznie. Hiszpański pomocnik, co jakiś czas udowadnia jednak, że umie odnaleźć się pod bramką rywali. Swój instynkt strzelecki zademonstrował w piątkowym spotkaniu z Celtą Vigo. Malaga wygrała 2:0, a obie bramki padły łupem Camacho, który najpierw wykorzystał niepewną interwencję Rodrigueza i z bliska wpakował piłkę do siatki, a następnie zamienił idealne dośrodkowanie Dudy z rzutu wolnego na piękny strzał głową.
Gole z piątkowego spotkania zobaczycie tu:
[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=-oGfV8ETT5A” width=”640″ height=”360″ /]
Camacho nie mógł wybrać lepszego momentu żeby „odpalić”. Zdobyte trzy punkty pozwoliły Maladze oddalić się od strefy spadkowej. Obecnie podopieczni Bernda Schustera mają pięć „oczek” przewagi nad osiemnastym Realem Valladolid. Wraz z zakręceniem kurka z pieniędzmi przez Katarczyków, walka o utrzymanie wydaje się być maksimum, na jakie stać drużynę, w której barwach od czasu do czasu występuje Bartłomiej Pawłowski.
Ignacio nie rozwinął się tak jak przewidywano. Hiszpański pomocnik nie zadebiutował jeszcze w reprezentacji prowadzonej przez Vicente del Bosque. Może się za to poszczycić niemałymi sukcesami w kadrach juniorskich. Camacho był kapitanem drużyny do lat 17, która w 2007 roku wywalczyła mistrzostwo Europy oraz wicemistrzostwo Świata. Łącznie zaliczył 45 spotkań w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii, w których to zdobył sześć bramek. W tej chwili do dorosłej kadry droga daleka. Jednak dobra dyspozycja i kolejne bramki mogą zwrócić uwagę selekcjonera na tego utalentowanego zawodnika.
/ Mateusz Rynans /