Wygraj Ligę – przed 31. kolejka

Po świątecznej przerwie powraca Ekstraklasa. Do zakończenie rozgrywek pozostało już tylko siedem kolejek. Zmagania w Wygraj Ligę nabierają rozpędów. To chyba najlepszy moment na skorzystanie z opcji darmowych transferów!

Niedawno ktoś zadał mi pytanie odnośnie moich powodów gry w Wygraj Ligę. Odpowiedź jest prosta. Emocje przy oglądaniu naszej rodzimej Ekstraklasy są nieporównywalnie większe, w sytuacji, gdy na boisku walczą zawodnicy zakupieni przez nas w fantasy. Jednak wielu prezesów po początkowych niepowodzeniach straciło zapał i motywację. Odpadnięcie szybko z pucharu oraz małe szanse na zaistnienie w klasyfikacji generalnej mogą spowodować rezygnację z uczestnictwa w zabawie. Reforma rozgrywek spowodowała jednak, że przed nami dodatkowe siedem serii spotkań. Od najbliższej kolejki rusza liga sport.pl. Dla mnie jest to dodatkowy impuls do skrupulatnej analizy zawodników oraz najbliższych ekstraklasowych pojedynków. Większość menadżerów kocha rywalizację. Dostajecie więc kolejną szansę by powalczyć z najlepszymi. Mam nadzieję, że moja zapowiedź pozwoli wam ustrzec się błędów popełnionych na początku rundy rewanżowej.

Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o nowo powstałej lidze sport.pl, w której każdy rywalizację o niezwykle atrakcyjne nagrody rozpoczyna z zerowym kontem punktowym, zobaczcie koniecznie poniższą instrukcję jak dołączyć do zabawy.

http://www.sport.pl/pilka/1,116548,15822487,Wygraj_Lige__Wraz_z_runda_finalowa_rusza_specjalna.html

Zaczynamy!

Dwa tygodnie temu mój zespół zdobył przyzwoite 66 „oczek”. Zawiódł zakupiony przed poprzednią kolejką Micael. Na więcej punktów liczyłem także w przypadku Dąbrowskiego, który został zmieniony już po pierwszej połowie. Kuciak – Brzyski, Dąbrowski, Micael – Hamalainen, Pawłowski, Akahoshi, Stillic – Teodorczyk, Paixao, Robak © – tak wyglądał skład, który pozwolił mi się przesunąć na 11 miejsce w klasyfikacji generalnej. Niestety nie mogę już skorzystać z opcji darmowych transferów. Koniec rundy zasadniczej jest idealnym momentem na przemeblowanie składu.

Grupa mistrzowska

Walka o tytuł wydaje się rozstrzygnięta. Lider z Warszawy powinien spokojnie dowieźć do końca pięcio punktowe prowadzenie. Kogo opłaca się mieć w swoim składzie spośród drużyn walczących o mistrzostwo i europejskie puchary?

Piątkowy wieczór warto spędzić przed telewizorem. Lech w Poznaniu zmierzy się z Wisłą. Czy dwa tygodnie przerwy negatywnie wpłyną na podopiecznych Mariusza Rumaka? Kontuzje z gry wyeliminowały dwóch lewych obrońców „Kolejorza”. Na boisku nie zobaczymy Henriqueza i Douglasa. Eksperymentalnie zestawiona defensywa wzbudza we mnie mały niepokój. Dlatego w 31. kolejce radzę postawić na ofensywne trio z Poznania. Wysoką formę w ostatnich spotkaniach prezentuje Hamalainen, natomiast Teodorczyk na złość krytykom zaczął wykorzystywać dogodne sytuacje. Warto w swoim składzie mieć także nieobliczalnego Lovrencicia. Słabiej w poprzednich meczach prezentował się Pawłowski. Kownacki spotkania nadal zaczynać będzie z ławki rezerwowych, więc limit trzech piłkarzy z jednego klubu skreśla go z listy potencjalnych wzmocnień.

Chwila wytchnienia od ligowych zmagań nie wpłynęła pozytywnie na sytuację kadrową zespołu Franciszka Smudy. Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z usług takich piłkarzy jak: Głowacki, Garguła, Bunoza, Dudka, Chrapek i Nalepa. Krakowscy fani muszą wierzyć w dobrą formę Stillicia i Pawła Brożka. Bośniaka chciałby mieć w składzie każdy ekstraklasowy trener. Jednak przy obecnej dyspozycji byłego napastnika Celticu Glasgow, atuty Semira nie przekładają się na ilość zdobytych przez niego punktów w Wygraj Ligę. Pewnie będę żałował swojej decyzji, ale przyszedł czas na pozbycie się Stillicia z drużyny.

W sobotę czeka nas kolejny Radović show? W ciemno mogę założyć, że Miro będzie najczęściej kupowanym piłkarzem w tym tygodniu. Przeciwko Zawiszy nie wystąpi kontuzjowany Jakub Kosecki. Niepewny jest także występ Orlando Sa. Na szpicy ataku lidera ponownie zagra więc serbski ofensywny pomocnik. Warto w swoim składzie mieć komplet „Legionistów”. Zaskakuje mnie postawa Michała Żyro, który w kilku ostatnich spotkaniach wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Kolejny raz postawię na defensywę mistrzów Polski. Liczę na czyste konto Kuciaka i asystę Brzyskiego. O dużą ilość punktów może się także pokusić Słowak Duda.

Zawisza osiągnął cel. Beniaminek awansował do czołowej ósemki. Droga do europejskich pucharów może wieść jednak poprzez Puchar Polski. Bez Masłowskiego szansę drużyny Ryszarda Tarasiewicza w spotkaniu z Legią są minimalne. Nie radzę trzymać defensywnych piłkarzy bydgoskiego klubu.

W spotkaniu Ruch – Lechia może paść tak naprawdę każdy wynik. Nie zagra pauzujący za żółte kartki Dziwniel oraz ciągle kontuzjowany Deleu. Jeżeli macie w składzie ofensywnych piłkarzy takich jak: Tuszyński, Kuświk, Zieńczuk, Vranjes to możecie ich na to jedno spotkanie zatrzymać. Na dłuższą metę nie widzę ich jednak w pierwszych jedenastkach drużyn walczących o wygranie klasyfikacji generalnej oraz ligi sport.pl.

Kolejkę zakończymy w Szczecinie. Pogoń nie powinna mieć problemu z rozniesieniem fatalnie grającej drużyny z Zabrza. Robak, Akahoshi oraz ktoś z trójki Rudol, Dąbrowski, Janukiewicz wydają się być odpowiednim wyborem. Ryzykanci mogą postawić na Nakoulmę.

Podsumowując, z grupy mistrzowskiej radzę w swoim składzie mieć 7-9 zawodników z Legii, Lecha oraz Pogonii. Trzon drużyny w Wygraj Ligę powinien być oparty na zawodnikach klubów mających największe szanse na europejskie puchary.

Grupa spadkowa

Nie zmienię swojego zdania o Sokołowskim. Sędziowie nie mogą co mecz dyktować jedenastki dla „Górali”. Podbeskidzie stać na wywalczenie utrzymania, jednak nie stawiałbym na zawodników z Bielsko – Białej. Z drużyny „Pasów” warto do swojego zespołu ściągnąć Ntibazonkizę.

Sobotę rozpoczniemy od mocnego uderzenia. Śląsk zmierzy się z Zagłębiem. Obie drużyny muszą szybko odskoczyć od strefy spadkowej. Ze względu na miejsce rozgrywania tego spotkania odpuściłbym kupno zawodników z Lubina. Za to od następnej kolejki warto mieć Gouldana, Rodicia i Piecha w składzie. Obawiam się o formę Abwo. Trudy pierwszej części rundy wiosennej mogą się zemścić na zawodniku, który nie przepracował pełnego okresu przygotowawczego. W meczach ze słabszymi drużynami strzelać na pewno będzie Marco Paixao. Może warto postawić także na wracającego powoli doswojej dawnej dyspozycji ,byłego kapitana Wrocławian, Sebastiana Milę?

Jagiellonia pała rządzą rewanżu. Remis w 30. kolejce w meczu z Piastem pozbawił drużynę Michała Probierza szansy walki o europejskie puchary. Do mojego składu wraca Quintana. Jagiellonia zakończy sezon zapewne w okolicy 9-10 miejsca. Ciekawą opcją wydaje się więc postawienie na młodego Dźwigałę. Radzę omijać szerokim łukiem zawodników z Gliwic. Piast jest poważnym kandydatem do spadku.

Macie w składzie Golańskiego? Obrońca Korony może dostarczyć wielu cennych punktów w spotkaniach z takimi drużynami jak Widzew. Niepewny jest występ w najbliższym meczu Przemysława Trytki. Warto zwrócić uwagę na, powracającego do formy Macieja Korzyma. Na piłkarzy łódzkiego klubu nie należy tracić czasu.

W grupie spadkowej może zdarzyć się wszystko. Małe różnice punktowe dostarczają zawodnikom dodatkowej motywacji. Quintana, Golański, Paixao, Saidi i zawodnicy Zagłębia Lubin powinni uzupełnić wasz skład i dostarczyć wam dużo powodów do radości.

Z zapartym tchem będę obserwować wydarzenia z ekstraklasowych boisk. Jeżeli chcecie na bieżąco śledzić postępy moich zawodników to obserwujcie mnie na https://twitter.com/Ryniu_zzp.

PS. Na kapitanie Robak czy Teodorczyk?

/Mateusz Rynans/