Manchester United nie próżnuje na rynku transferowym. Do tej pory klub pozyskał Victora Lindelöfa i Romelu Lukaku i wiele wskazuje na to, że na tym nie poprzestanie. Jose Mourinho chciałby, żeby trzecim letnim nabytkiem „Czerwonych Diabłów” był zawodnik Tottenhamu, Eric Dier.
Pozyskanie defensywnego pomocnika jest jednym z głównych priorytetów Manchesteru United w obecnym oknie transferowym. Do tej pory mówiono najczęściej o zainteresowaniu klubu Nemanją Maticiem oraz Fabinho. Jak się jednak okazuje, Jose Mourinho zamiast któregoś z tej dwójki, wolałby pozyskać Erica Diera. Plusem zawodnika jest cecha, którą Portugalczyk ceni najbardziej, czyli uniwersalność, gdyż może grać również na środku obrony oraz jej prawej stronie, w przeciwieństwie do Maticia, który może grać jedynie w środku. Za to w porównaniu z Fabinho za Anglikiem przemawia ligowe doświadczenie. Nie wiadomo, ile czasu zajęłoby piłkarzowi Monaco przystosowanie się do stylu Premier League. Za to Dier ma na koncie już 101 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej Anglii. Poza tym zanotował w niej siedem bramek i cztery asysty.
Jose Mourinho, choć początkowo miał nie uczestniczyć w przeprowadzaniu transferów podobno naciska na zarząd Manchesteru United w sprawie zakupu zawodnika „Kogutów”. Ed Woodward, według różnych źródeł, nie chce wydawać na Diera kwoty, której oczekuje za niego Tottenham. Cena za Anglika wynosi około 60 milionów funtów, co byłoby rekordem Premier League, w kontekście piłkarzy defensywnych. Mourinho próbuje namówić wiceprezesa klubu do złożenia „Spurs” propozycji nie do odrzucenia.
Tottenham nie chce jednak pozbywać się kluczowych piłkarzy, szczególnie na rzecz ligowych rywali. Przed rozpoczęciem okna transferowego dużo mówiło się o transferze Kyle’a Walkera, którym był zainteresowany Manchester City. Sam zawodnik dawał sygnały w mediach, że prawdopodobnie opuści klub już latem. Na Instagramie wstawił grafikę, w której dziękował kibicom „Spurs” za wsparcie. Negocjacje podobno wciąż trwają, choć wiele wskazuje na to, że utknęły w martwym punkcie. Transfer jest wciąż realny, ale 40 milionów funtów za Walkera to dla włodarzy Tottenhamu wciąż za mało. Dlatego również kwota, którą zarząd United zaoferowałby za Diera, musiałaby być wysoka.
Mourinho jest nieugięty w kwestii pozyskania Anglika. Czy jednak uda mu się przekonać zarząd do tego, że 60 milionów funtów to odpowiednia kwota za defensywnego pomocnika Tottenhamu? Będzie to trudne, jednak historia pokazała, że gdy portugalski trener chce jakiegoś piłkarza, to zazwyczaj prędzej czy później go dostaje. Jak będzie w przypadku Erica Diera? Trzeba czekać na to, aż Manchester United złoży za niego konkretną ofertę.