Antonio Conte nie jest już trenerem Juventusu – ta po stokroć szokująca informacja jak grom z jasnego nieba wypłynęła dzisiejszego wieczoru, ku pełnej konsternacji fanów „Starej Damy”.
Były kapitan drużyny ze stolicy Piemontu, przychodząc ponownie do klubu w 2011 roku, potrafił odmienić grę turyńczyków jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Po dwóch katastrofalnych sezonach zakończonych na siódmym miejscu w Serie A, Conte poprowadził Juve do trzech kolejnych „scudetto”. „Bianconeri” wygodnie rozsiedli się w tym czasie na fotelu niekwestionowanego hegemona na lokalnym podwórku, ale nie zaspokaja to ambicji zespołu, w którego barwach grywali przed laty tacy zawodnicy, jak Platini, Zidane, Del Piero czy Sivori. Marzeniem wszystkich ludzi związanych z Juventusem pozostaje walka o triumfy w Europie. A w sposób najbardziej dobitny dotyka to samego Antonio Conte, którego determinacja w dążeniu do kolejnych celów nie ma granic. Były trener Bari i Sieny od samego początku swej pracy w Turynie dawał do zrozumienia, że nie interesują go drobne sukcesy. W związku z tym nieustannie naciskał na włodarzy klubu, by ci w każdym kolejnym okienku transferowym ściągali coraz to lepszych zawodników. Tego lata pewna granica cierpliwości Conte chyba jednak została przekroczona. Dlaczego?
Wydaje się bardzo prawdopodobnym, że Juventus przystanie na którąś z ofert wystosowanych przez europejskich gigantów za Arturo Vidala bądź Paula Pogbę. Obecnie najwięcej mówi się o przenosinach tego pierwszego do „Czerwonych Diabłów” z Manchesteru. Taki przebieg spraw musiał najzwyczajniej w świecie wściec Conte, który zapewne postawił sprawę na ostrzu noża: jeśli któryś z nich odchodzi, odchodzę i ja.
Sprawozdania finansowe klubu z Piemontu są jednak nieubłagane. Czarno na białym widać, iż w kolejnych latach ponoszone są straty. Co prawda coraz mniejsze, bo władze w Turynie raczej mają głowę na karku, jednak z punktu widzenia interesu klubu jako zwykłego przedsiębiorstwa, grzechem byłoby nie wykorzystać oferty za Vidala bądź Pogbę. Blisko trzy miesiące temu pisałem o tym tutaj:
https://zzapolowy.com/co-zrobic-z-pogba/#inscore_ifheight_xdc_2299
Conte musiały również frustrować nieudane zaloty Włochów w kierunku Alexisa Sancheza, który przeszedł ostatecznie do Arsenalu. Negocjacje w sprawie Moraty i Iturbe ciągną się z kolei w nieskończoność. Ciekawe transfery młodych Comana z PSG i Sturaro z Genoi to jednak za mało.
W szoku byli również sami piłkarze Juve, którzy jednak doceniają pracę z Conte:
Claudio Marchisio:
Dziękuję. To wszystko co mogę powiedzieć. Trener Conte nie tylko poprowadził nas do zwycięstw, ale również do rekordu za rekordem. Przede wszystkim jednak potrafił zmienić nas w wielki zespoł po tych okropnych latach, którzy fani Juventusu wciąż pamiętają.
Gianluigi Buffon:
To jest jak grom z jasnego nieba. Czy jestem zmartwiony? Na razie nie wiemy kto przyjdzie do klubu, więc myślę o teraźniejszości. Straciliśmy wspaniałego trenera, prawdziwą wartość dodaną zespołu, ale trzon drużyny zostanie i dalej będziemy pracować na rzecz wielkiego Juventusu.
Co teraz będzie z Conte? Coraz śmielej mówi się o jego potencjalnej pracy z włoską kadrą narodową. Kto mógłby być jego następcą? W mediach przewijają się nazwiska Manciniego, Allegriego i Spallettiego.