Poświąteczna środa upłynęła pod znakiem dochodzenia do siebie po kilkudniowym obżarstwie. Świat piłki – szczególnie tej angielskiej – może i ma wielkie pieniądze, ale nie ma przywileju zapominania o pracy. Między innymi dzięki temu tuż po świętach obiegła nas wiadomość o gigantycznej transakcji. Virgil van Dijk wzmocni Liverpool za rekordowe jak na obrońcę 75 milionów funtów, ale nie tylko o nim jest głośno. Całe zamieszanie dobrze wykorzystał bowiem Jamie Carragher, legenda „The Reds”.
O zawirowaniach wokół Holendra słyszeliśmy nie od wczoraj. Już latem największe angielskie marki dość natarczywie badały grunt, próbując przekonać Southampton do sprzedaży swojego zawodnika. Najbardziej zdesperowany pod tym względem był Juergen Klopp, który koniecznie chciał u siebie rosłego stopera. Nie udało się latem, ale co się odwlecze… – wiadomo. Po oficjalnej informacji ruszyła lawina dyskusji, a jedna z nich była dziełem legend angielskiej piłki.
Były obrońca, symbol Liverpoolu pracujący obecnie w Sky Sports, nie daje o sobie zapomnieć. Wszystko za sprawą jego Twittera, którego nie bez powodu śledzi ponad milion osób. Ciekawe spostrzeżenia, trafne uwagi, humor – angielski Andrzej Twarowski, można by rzec. Jak Carragher ocenił nowy nabytek swojej byłej drużyny?
Better in the air than me, quicker than me, more composed & doesn’t score own goals! https://t.co/Bei5IquMSw
— Jamie Carragher (@Carra23) December 27, 2017
Trochę bardziej dociekliwy postanowił być Gary Neville, pytając o opinię na temat kwoty, jaką wydał Liverpool. Cięty język, szybkie palce i riposta gotowa.
Good value @Carra23 ? https://t.co/bg7KUWEBlp
— Gary Neville (@GNev2) December 27, 2017
Not sure, but double the price of Lindeolf sounds cheap to me!! https://t.co/SYbq4JtYQB
— Jamie Carragher (@Carra23) December 27, 2017
Woooaaaahhh! Don’t go all defensive . Genuine question to a Liverpudlian Colleague! https://t.co/zZHH3Z6evt
— Gary Neville (@GNev2) December 27, 2017
Chcesz więcej?
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej o angielskiej piłce
Jakby nie patrzeć, Victor Lindelof może się poczuć co najmniej urażony. Przypomnijmy – Manchester United zapłacił latem za 23-letniego Szweda 35 milionów funtów, jednak na razie nie jest to zbyt trafiony wydatek. Trudno mówić o wyrzuceniu pieniędzy w błoto, ale mimo wszytko oczekiwania były dużo większe, a pojawiające się błędy Szweda są skrzętnie oceniane przez kibiców. Jak widać, Carragher również nie jest oczarowany postawą Lindelofa – tylko czy sugestia, że w takim przypadku każde podwojenie kwoty za byłego zawodnika Benfiki to dobra okazja, nie jest przesadą?