Saga pt.: „Mam na imię Eden i chciałbym grać w Realu Madryt” ciągnie się już od lat. Trudno o zawodnika, który byłby łączony z przenosinami do konkretnego klubu aż tak długo, ale wydaje się, że sprawa może się w końcu rozwiązać. Wszystko – jak to często w życiu bywa – oczywiście za sprawą splotu wielu wydarzeń.
Kiedyś trudno było sobie wyobrazić ten transfer, głównie ze względu na trio BBC, które w Realu radziło sobie bardzo dobrze. Na nic nie przydało się to, że Zidane był idolem Belga, a Francuz również doceniał talent zawodnika. Wszystko zmieniło się teraz, kiedy lawinowo posypały się sensacyjne wiadomości, czyli rezygnacja Zidane’a i odejście Ronaldo do Juventusu. Wobec utraty prawdopodobnie dwóch najważniejszych nazwisk klubu z ostatnich lat, nieuniknione były duże zmiany. Następca trenera został już znaleziony (równie sensacyjnie), zostaje jeszcze pustka po Ronaldo…
WOW! Cristiano Ronaldo's number 7 shirt for Juventus is the most selled shirt in the world!
In Juventus's online store, the shirts were all sold out in 5 minutes after being released.
In the official store in Turin, it took 30 minutes for every shirt to be sold. pic.twitter.com/5aGr9SLLwb
— DANNYƎL (@DannyelRMCF) July 14, 2018
Duże turnieje mają to do siebie, że wszystkim po nich odbija. Kilka spotkań potrafi zadecydować o tym, że nagle kluby chcą płacić fortunę za kogoś dotąd niedocenianego, lub odwrotnie – stracić zainteresowanie kimś, o kim wcześniej marzyła Europa. W tym roku najbardziej skrajnymi przykładami są Yerry Mina i Robert Lewandowski – oczywiście nie trzeba tłumaczyć, który z nich jest na danym biegunie… Jest jeszcze Hazard, czyli przykład nie skrajny, ale wpadający w oko. Świetny zawodnik rozgrywa dobry turniej, którym potwierdza swoją klasę i daje do myślenia różnym klubom. Ronaldo nie zastąpi nikt, ale ktoś w jego miejsce grać musi.
– Rozmawiałem z Edenem Hazardem kilka dni temu i on przygotowuje się do przeprowadzki do Realu Madryt. To dobre posunięcie zarówno dla niego, jak i Realu – wyznał Brian Laudrup w rozmowie z „Sportske Novosti”.
Jakby na potwierdzenie tych słów przyszła właśnie wypowiedź Hazarda po ostatnim meczu w Rosji.
"Po 6 wspaniałych latach w Chelsea jest to moment by coś zmienić (odkryć coś nowego). Naprawdę po tym Mundialu mogę zdecydować czy zostanę czy nie, chociaż to Chelsea musi podjąć ostateczną decyzję. Wy świetnie znacie moje preferencje"@hazardeden10 w @realmadrid ? Możliwe!
— Zawód: Typer (@zawod_typer) July 14, 2018
Jeśli ta informacja się potwierdzi, już w najbliższym tygodniu (albo dwóch) powinniśmy zobaczyć zawodnika Chelsea w nowej, białej koszulce. Dla Realu opcją idealną byłby Neymar, jednak jest to życzenie z gatunku „mission impossible”. Przynajmniej teraz. Z kolei Hazard był wyróżniającą się postacią drużyny, która pierwszy raz w historii zdobyła medal MŚ, sam co chwilę puszcza oczko do „Królewskich”, a w piątek Roberto Martinez powiedział, że 27-latek bez problemu by się w Realu odnalazł. Belgia jest już poza mundialem, można spokojnie usiąść do rozmów. Jeśli jest obecnie jakiś transfer wiszący w powietrzu, który ma największe szanse na powodzenie, to właśnie ten.