Po słabej pretemporadzie i 3 porażkach podczas letnich sparingów w USA, mecz o Superpuchar Europy miał dać odpowiedź na to, w jakiej formie jest aktualnie Real Madryt, a przede wszystkim w jakiej dyspozycji są jej dwie nowe gwiazdy: James Rodriguez i Toni Kroos. Jednak żaden z nowych zawodników królewskich, a Cristiano Ronaldo był najlepszym zawodnikiem meczu. Niezawodny Portugalczyk, który w meczach z Sevillą strzelił do tej pory 16 bramek, nie zawiódł i tym razem, strzelając dwa zwycięskie gole dla swojego zespołu. Za pierwszym razem Ronaldo wykończył świetne dośrodkowanie Bale’a, a za drugim razem wykorzystał podanie od Benzemy. Gdyby bardziej się postarał, mógł dołożyć do tego co najmniej dwa trafienia więcej, ale nawet bez tego madryckie, trio BBC pokazało, że wciąż to oni, a nie James Rodriguez decydują o sile ofensywnej królewskich.
Real Madryt miał przewagę i właściwie kontrolował spotkanie od początku do końca, a Sevilla jedyną groźną okazję stworzyła po kiksie Jamesa Rodrigueza w swoim polu karnym. Kolumbijczyk w tym meczu wyglądał na mocno zagubionego. Często schodził do lewego skrzydła, gdzie zamieniał się pozycją z Cristiano Ronaldo, ale poza jednym dobrym dośrodkowanie do Balea, nic z tego nie wynikało.
Natomiast Toni Kroos już w tym meczu pokazał, że jest piłkarzem wybitnym. Nie tylko rozegrał świetne spotkanie i był jednym z najlepszych zawodników królewskich, ale z miejsca wcielił się w rolę lidera drugiej linii Los Blancos. Niemiec rozdzielał piłki, decydował o tempie akcji królewskich. Jego podania były niesamowicie dokładne, a dodatkowo miał kilka świetnych odbiorów w defensywie. Jednym słowem – klasa!
Oczy polskich kibiców były zwrócone głównie na Seville i debiut w jej barwach Grzegorza Krychowiaka. Reprezentant Polski na tle kolegów wypadł dobrze. Jako jedyny zawodnik Sevilli miał ponad 90% skuteczności podań. Fakt, że większość z nich, to były podania do tyłu albo w poprzek boiska, ale tak naprawdę cały zespół z Andaluzji nie zachwycał w ataku i ciężko było przy tak małej ruchliwości zawodników ofensywnych szukać podań do przodu. W drugiej połowie Krychowiak podczas wyprowadzania kontry swojego zespołu zwiódł Toniego Kroosa podcinką i Niemiec faulował Polaka za co otrzymał żółtą kartkę. Generalnie Hiszpańskie media oceniły występ naszego pomocnika pozytywnie – wypadł na pewno dużo lepiej, niż drugi defensywny pomocnik Sevilli Carrico.
Z dobrej strony w zespole Unaia Emery pokazał się sprowadzony z Barcelony B, młody pomocnik Denis Suarez. Nie jest to może jeszcze zawodnik klasy Ivana Rakitica, ale kilka jego zagrań i akcji stało na najwyższym poziomie. Jeśli piłkarz będzie robił postępy, to Sevilla może mieć z niego w tym sezonie wiele pożytku.
W drużynie z Andaluzji nie wystąpił boczny obrońca Alberto Moreno, który w ostatnich godzinach przed meczem został wytransferowany do Liverpoolu za około 20 milionów euro. Obrońcą zainteresowanie wykazywało kilka czołowych klubów Europy, ale to The Reds udało się zakontraktować tego zawodnika.
Mimo bogatej historii, zwycięstwo w Cardiff dało Realowi Madryt dopiero drugi Superpuchar Europy. Poprzedni został zdobyty w 2002 roku przez słynne Galacticos z francuzem Zinedine Zidanem na czele. Tym zwycięstwem Real zapewnił sobie pierwszy z sześciu możliwych do zdobycia pucharów w tym sezonie, czy będą kolejne?
Real Madryt – Sevilla 2:0
Cristano Ronaldo 30(asysta Bale), 49(asysta Benzema)
Real Madryt: Iker Casillas; Dani Carvajal, Pepe, Segio Ramos, Fábio Coentrão; Luka Modrić, Toni Kroos, James Rodríguez; Gareth Bale, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo.
Ławka rezerwowych: Keylor Navas, Raphaël Varane, Marcelo, Álvaro Arbeloa, Ángel Di María, Isco i Asier Illarramendi.
Sevilla: Beto; Coke, Federico Fazio, Nico Pareja, Fernando Navarro; Daniel Carriço, Grzegorz Krychowiak; Vitolo, Denis Suárez, Aleix Vidal i Carlos Bacca.
Ławka rezerwowych: Mariano Barbosa, Diogo Figueiras, Jairo Samperio, Vicente Iborra, Luismi, José Antonio Reyes i Iago Aspas.
/ Tomasz Oleszczyk /