Bardzo dobra kolejka za nami, rzecz jasna dobra dla tych, którzy mieli w swoim składzie kilku zawodników z Dream Teamu. Łącznie można było uzyskać aż 147 punktów! O ile do przewidzenia był dobry występ Kosznika i Stilicia, tak 16 punktów zdobyte przez Bonina i Cernycha budzi respekt wśród nielicznych, którzy na nich postawili. Oczywiście nie spodziewamy się częstych wizyt powyższej dwójki w zestawieniu najlepszych i też nie wydaje się nam, żeby zawodnicy z Łęcznej byli łakomymi kąskami podczas najbliższego okienka transferowego. To trochę jak z golami Ubiparipa, jednorazowy wybryk… Łatwo było też nabić sobie punkty, stawiając na graczy Legii Warszawa. Berg obiecał, że zagrają najlepsi i zagrali… tyle, że po 45 minut. To jednak takim zawodnikom jak Żyro, Radović i Kucharczyk nie przeszkodziło we wpisaniu się na listę strzelców w meczu z Jagiellonią. Tym razem zawiódł trochę Michał Mak, jednak co dopiero mają powiedzieć prezesi, stawiający na Łukasza Teodorczyka? Napastnik „Kolejorza” zmarnował kilka setek, a resztę dogodnych sytuacji po prostu spier…
Liga Zzapołowy
W tej kolejce tylko jednej osobie udało się osiągnąć trzycyfrowy wynik. 100 punktów zdobył Damian Szafer. Prezes zespołu WATCH był jednym z nielicznych, którzy zaufali właśnie Cernychowi, rezygnując z Michała Maka, czy Łukasza Teodorczyka. Lepiej trafić nie mógł, stąd tym większe gratulacje. Dodajmy, że Damian ma w swoim życiu epizod… z „Zzapołowy”, dlatego tym bardziej cieszy nas jego wynik! Jego rezultat to też doskonały przykład, jak idealnie można wykorzystać darmowe transfery.
W klasyfikacji generalnej prowadzi leszekpastuszka ze swoją Galaktyczną Drużyną. Wciąż na wysokim, bo na 8. miejscu znajduje się drużyna przedstawiciela „Zzapołowy”. Z tego co wiem, również nasz celebryta gier fantasy i jego Bocian B. powoli pnie się w górę we wszystkich rankingach. Mateusz tym razem dał się wyszaleć pozostałym na początku zabawy i ciężką, przemyślaną pracą ma zamiar jeszcze zaatakować najwyższe lokaty.
Skończyły się też eliminacje do naszego pucharu. 1024 prezesów weźmie udział w rozgrywkach, w których do wygrania jest nagroda niespodzianka. Na koniec miło nam poinformować, że wróciliśmy na fotel lidera w klasyfikacji lig prywatnych, na którym nie ukrywajmy, czujemy się najlepiej.