Przez swoją cała trenerską karierę Jose Mourinho nie przejawiał wielkiej sympatii do Arsene’a Wengera – oczywiście z wzajemnością. Ich konflikt z przeszłości będzie musiał jednak zostać załagodzony na jakiś czas. Wszystko z powodu wizyty w studiu „beIN Sports” w czasie finału Ligi Mistrzów.
Obaj panowie w przeszłości mocno rywalizowali o najwyższe laury w Premier League. Efektem tego były niektóre cierpkie słowa wypowiadane pod adresem drugiego szkoleniowca. W 2007 roku Wenger opisał Mourinho menedżerem „książeczki czekowej”, zaś Portugalczyk najdotkliwiej obraził Francuza siedem lat później nazywając go specjalistą od porażek.
W 2014 roku doszło także między nimi do przepychanki fizycznej podczas meczu na Stamford Bridge. Mimo to w ostatnim czasie ich relacje się nieco mniej napięte. W lutym Mourinho opisał swojego dawnego rywala za jednego z najlepszych szkoleniowców w historii. Czy zatem nie mamy się czego obawiać i całe wydarzenie przebiegnie w pokojowych nastrojach?